Leży na parapecie, nieśmiało próbując przebić się przez
stosy książek. Grube oprawki mienią się kolorami, tytułami znanej
Poświatowskiej, nazwiskami wybitnych pisarzy. Każda powieść ma swoje znaczenie
i odciśnięte piętno w historii. Zapewne nie sposób zliczyć jak wiele motywacji
i inspiracji rozbudziły te dzieła w sercach czytelników. On leży zwyczajnie
wśród nich, zachęcając do poświęcenia mu odrobiny uwagi. Kalendarz, planer,
notes, harmonogram... można nazwać go na wiele sposobów, jednak dla mnie ma
wyjątkowe znaczenie. To będzie moja historia…
Kalendarz
pojawił się w moim domu jako prezent-niespodzianka tuż po mojej
sześciomiesięcznej wyprawie do Azji. Prosto z rąk najbliższych trafił w moje
dłonie i od razu podbił wrażliwe serce. Każdy kolejny dzień wypełniony jest
cytatem z Pisma Świętego, a wyjątkowe dla mnie daty zostały pieczołowicie
zaznaczone i oprawione w zdjęcia. Niewątpliwie jest to najpiękniejszy prezent
zaprojektowany przez moją rodzinę. Wiem, jak wiele trudu zadali sobie podczas
wyszukania idealnych dat jak rocznica mojego związku, urodziny i imieniny moich
bratnich dusz, a nawet Dzień Kubusia Puchatka, czy Dzień Czekolady. 365 stron,
które wywołują uśmiech na mojej twarzy! Piękna, śliska okładka, a na niej
wyryte 2017… to będzie piękny rok. Właśnie ten kalendarz stał się
sprawcą refleksji, a co za tym idzie- noworocznej inspiracji.
Plany na styczeń
Jako że już w
połowie miesiąca ponownie zacznę swoje życie w Korei Południowej, obecne plany
krążą wokół wyrobienia wizy, przygotowania się na siarczyste mrozy i
wyciśnięcie jak najwięcej momentów z najbliższymi. Dodatkowo nie mogę się już
doczekać, kiedy ponownie włożę na siebie sportowy strój i rzucę się w wir
treningów na siłowni. Moje ciało przypomni sobie dawkę adrenaliny i poczucie szczęścia,
gdy bieżnia zamieni się w niekończącą się drogę, a kolejne kilometry będą
dodawały mi jeszcze większej energii i motywacji. W porównaniu do maratonu
szczęścia i wolności, redukcja słodyczy, którą zaplanowałam, nie wypada aż tak
ekscytująco, jednak po dość obfitych świętach pora wracać do zdrowych nawyków. Żegnaj
mój słodki narkotyku.
Mroźne wieczory
w koreańskim mieszkaniu mijać będą na wertowaniu hiszpańskich podręczników i
oglądaniu filmów w tym języku, a kolejne dialogi przerywane będą salwami
śmiechu i żartami ze strony mojego rodowitego Hiszpana. Kontynuacja lekcji
języka hiszpańskiego nie ujdzie mi płazem, co mnie bardzo zadowala.
2017… to będzie piękny rok
…a to wszystko
dlatego, że w tym roku moje postanowienia noworoczne będą zupełnie inne. Nie
zamierzam podążać nurtem „nowy rok- nowa ja”. Nie oprawię swoich miesięcy w
kluczowe podpunkty i czasy ramowe. Nie nadam etykietki planowania, biegania za
niedoścignionym i dążenia do perfekcji. Mimo zmiany daty chcę pozostać taka,
jaka jestem, z moimi dziwacznościami, które lubię i akceptuję.
W tym roku chcę
zarażać uśmiechem i ogromną dawką optymizmu, planuję każdego dnia dziękować
słońcu za wschody i zachody, a na twarzy pragnę rysować olbrzymi uśmiech. Moje
serce zamierzam wypełnić spokojem i miłością do ludzi. Czerpać radość z życia!
Od nowa zakochiwać się w błękicie nieba, w tańczących płatkach śniegu i
kroplach deszczu osiadających na włosach. Zatracić się w głośnym śmiechu na
środku ulicy, nie zważając na dziwne spojrzenia obcych.
2017 będzie pięknym rokiem, ponieważ nadal będę kontynuowała
swoją pracę nad byciem lepszą córką, siostrą i dziewczyną. Każdego miesiąca
pragnę stawać się coraz lepszym człowiekiem i wiem, że małe cuda, które
otaczają nas na co dzień, doskonale mi w tym pomogą.
Moi drodzy
Czytelnicy! Przygotowałam dla Was zadanie. Nie jest ono łatwe, wymaga
systematyczności, a przede wszystkim wlania ogromnej porcji ciepła do
zatwardziałych serc.
Podaruj uśmiech nieznanej osobie, pomóż uroczej staruszce
lub skacz i tańcz, jak gdybyś znów miała 10 lat. Każdego dnia zapisuj
przynajmniej jedną milą rzecz, która Ci się przytrafiła. 2017 ma 365 dni, a to
oznacza, że masz 365 okazji do uczynienia swojego życia lepszym. Ja już
zaczęłam notować „Małe Cudy” na co dzień. A Ty?
Pięknego
2017 roku!
Ciekawy pomysł z notowaniem miłych rzeczy! Życzę dobrego i ciekawego roku :)
OdpowiedzUsuńCiebie również zachęcam do notowania ! ;)
UsuńDziękuję, wzajemnie ;*
Przepiękny prezent dostałaś. :) Bardzo wzruszający i osobisty. Szcześliwego Nowego Roku :*
OdpowiedzUsuńPrzepadłam zupełnie w tym kalendarzu ;D
UsuńDziękuję i wzajemnie kochana ! ;*
Fajny pomysł! Szczęśliwego Nowego Roku! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Tobie również kochana ! ;*
UsuńUwielbiam takie prezenty i kalendarze. Sama swojemu chłopakowi w tym roku dałam kalendarz pozornie zwykły, ale zaznaczyłam w nim daty, wpisałam cytaty na każdy poniedziałek w roku!
OdpowiedzUsuńTakie prezenty naprawdę są najcenniejsze ! <3
UsuńCiekawy prezent i tak bardzo pozytywne myśli na nowy rok. Super :)
OdpowiedzUsuńHiszpański to cudowny język!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego roku <3
Mój blog - klik! :)
o taak !! <3
UsuńDziękuję, Tobie również ;*
Podoba mi się :) ja na nowy rok nie postawiłam sobie szczególnych celów :) tj. mam pewien plan i realizuję wszystko po trochu
OdpowiedzUsuńTakie kalendarzo - planery są piękne. A własnoręcznie robione tym bardziej!
OdpowiedzUsuńMają specjalne znaczenie *.*
Usuńciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńby-klaudiaa.blogspot.com
Ach, dwa lata temu zapisywałam sobie szczęśliwe chwile, które mi się przytrafiły każdego dnia na karteczkach i wrzucałam do kuferka, koniecznie muszę to powtórzyć, bo czytanie tych wszystkich karteczek na koniec roku było najlepszym uczuciem ever ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! Koniecznie musisz do tego wrócić ! ;)
UsuńŚwietny plan na nowy rok! Jestem pewna, że uda Ci się go zrealizować ;-) Miałam kiedyś podobny kalendarz z motywującymi cytatami na każdy dzień. Dobrze było tak zacząć poranek, przeczytać i pozytywnie się nastawić. Ale widzę, że Ty nastawienie już masz ;-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja czekam już na wiosnę... Brakuje mi ciepła, siedzenia na ławce w parku i wychodzenia bez rękawiczek... Oby już niebawem!
Takie cytaty naprawdę mogą pomóc rozgrzać serca i rozjaśnić uśmiechy ;)
UsuńPogoda czy niepogoda- pełen optymizm !
no i takie plany uwielbiam! :D Uśmiech, uśmiech i jeszcze raz uśmiech! udanego roku! :) oby był najlepszy! :) http://czynnikipierwsze.com/
OdpowiedzUsuńNajważniejsze na każdy dzień ! ;)
UsuńSamych wspaniałości !
Czekam na Ciebie w Korei ;) Teraz kawy Ci nie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Już za tydzień będę w Korei ! ;)
UsuńNajpiękniejsze jest to, że nie chcesz się zmieniać!:) To znaczy, że jesteś szczęśliwym człowiekiem:) Planer jest cudowny! A co do nauki hiszpańskiego - łączę się w tym celu i wracam do moich cotygodniowych lekcji:) Wszystkiego, co najlepsze w nowym roku!:)
OdpowiedzUsuńJestem szczęśliwa ! ;)
UsuńŻyczę powodzenia i jak największej motywacji do nauki hiszpańskiego ! Ja też już niedługo zaczynam swoje lekcje :)
Ja zapisuje codziennie do słoika szczęścia to, co mi się wydarzyło dobrego, zwłaszcza w pracy, żeby się nie wypalić :) Pomysł świetny, polecam:)
OdpowiedzUsuńPiękny ten kalendarz! I świetny pomysł na zapiski;)
OdpowiedzUsuńwww.kobiece-inspiracje.com