Przywykłam. Od
pięciu lat zmieniam adres co trzy miesiące. Pakuję swoją wielką walizkę, biorę
komputer pod pachę, a w dłoni trzymam paszport, przepustkę do życia włóczykija.
Podróżuję czy żyję na walizkach, ludzie różnie to zwą. Dla mnie stało się to
stylem życia, uzależniającą dawką adrenaliny. Uwielbiam poznawać nowe miejsca,
zagłębiać się w odmiennej kulturze i obyczajach. Razem z nowymi smakami chłonę
całą atmosferę, obserwuję ludzi, przyzwyczajam się do otaczających mnie
zapachów i kształtów. Pierwsze dni w nowym kraju zawsze są jak sen na jawie.
Wszystko takie nietypowe, odmienne. Nawet powietrze pachnie inaczej! Buszuję po
supermarketach i nie odnajduję typowych polskich produktów, próbuję przeczytać
instrukcję obsługi danych przedmiotów i nic! Zupełny galimatias! I wiecie co?
Uwielbiam to! Czuję wtedy, że cały świat
stoi otworem. Rozpiera mnie siła i energia do poznawania nowych miejsc, a ciało
nieomylnie podpowiada, że to miejsce odmieni moje życie. Tak jest za każdym
razem. W każdym z miejsc poznaję nie tylko nowy język, kulturę i ludzi,
odkrywam również samą siebie.
Pisarka Mary Anne Radmacher napisała:
„Nie jestem
tą samą osobą, odkąd zobaczyłam blask Księżyca na drugim końcu świata.”
Moja
długa podróż przywiodła mnie do Hiszpanii, do miejsca, w którym pierwszy raz w
życiu powiedziałam TAK! Od niespełna miesiąca stałam się mieszkanką Katalonii.
Chłonę nowy język, poznaję tradycje i obyczaje tego kraju i powoli staję się
częścią tej społeczności. Czy to oznacza koniec mojego życia jako włóczykija?
Czas pokaże! Z pewnością nie odmówię kolejnym podróżom, bo to właśnie one
kształtują moją osobowość. Teraz będę słodko leniuchować. Popijać wino w
restauracji nad brzegiem morza, zajadać
się bagietką i owocami morza. Będę smakować życie razem ze słoną bryzą i
wiatrem we włosach. Spróbuję mówić po hiszpańsku i wymachiwać rękoma z tak
wielkimi emocjami jak rodowite Hiszpanki. Z polską duszą i miłością do świata
będę poznawać kolejny kraj. Witaj
Hiszpanio!
To
również oznacza zmiany na blogu! Nadal będziemy odkrywać razem świat,
szukać recepty na szczęście i zaglądać za kulisy życia modelek. Pokażę Wam
również jak mieszkam w Hiszpanii, oprowadzę Was po uliczkach Barcelony i innych
magicznych miejscach. Odkryję przed Wami tajemnice hiszpańskiej mentalności
oraz ich przyzwyczajenia. Pozwólcie mi jednak rozgościć się wygodnie w moim
nowym mieszkaniu. Rozpakować się na dłużej, kupić ulubiony kubek do kawy,
rozkoszować się wygodną sofą z widokiem na kołyszącą się błękitną wodę w basenie i co najważniejsze podpiąć się
do zbawiennych łączy Internetu!
Osiedlająca się,
Paulina G Lifestyle
BLUZKA- ZARA
PLECAK - ZARA
BUTY - NIKE
Nie powiem ,że nie, ale.. zazdroszczę troszkę. Ale tak pozytywnie. :) Fajnie, że możesz tak zaczynac na nowo i poznawać świat.
OdpowiedzUsuńCo mu tutaj mamy! Ale wspaniałe miejsce. Hiszpania jest niesamowita.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo miałabym ochotę na taki mały wyskok tam.
Jak włóczykij bym się pewnie nie sprawdziła, ale na chwilę chętnie bym się tam przeniosła.
Pozdrowionka cieplutkie :)
Hiszpania ładuje akumulatory, daje mnóstwo inapiracji i przede wszystkim słońca! <3 zapraszam do siebie ! :*
Usuń:) ja mam duszę włóczykija a niestety z podróżami teraz u mnie kiepsko. Przyznam, że zazdroszczę ! I mam nadzieję, że w nowym miejscu poczujesz się tak jak w domu :D Żyje się tylko raz !
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci teraz pogody, kiedy u nas jest 15 stopni :( No i powodzenia w nowym miejscu :) Pozdrawiam ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :* Za to ja przesyłam dużo słonka !
UsuńBardzo chętnie będę w dalszym ciągu z Tobą zwiedzać świat! <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! W takim razie zapraszam ;*
UsuńTrzymam kciuki byś czuła się tam dobrze :) Masz niesamowite pokłady odwagi - nie każdy byłby śmiały na takie życie. I to jest świetne, że czerpiesz życie garściami ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za tak ciepłe słowa i motywację!
UsuńBuziaki ;*
O ale ci dobrze Co powiesz na wzajemną obserwację https://klaudiaonelive.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPowodzenia w kolejnym miejscu! :*
OdpowiedzUsuńDziękuję ! ;)
UsuńŻyczę Ci wspaniałego czasu w Hiszpanii :) Ciekawa jestem czy rozgościsz się tam na dobre :) Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńWszystko wskazuje na to, że tym razem na dłużej ;)
UsuńDziękuję!
Zdradziłaś się w komentarzu na innym blogu.. a u siebie nic! Gratuluję CI tego TAK na plaży!! :))
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu też przyjdzie na to czas ;)
UsuńDziękuję ;*
Och Hiszpania, wspaniale! Powodzenia w nowym miejscu i na nowej drodze życia (jak domyślam się z powyższego komentarza ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie ! ;*
UsuńNie powiem, troszkę Ci zazdroszczę, tak troszkę, ale wiem, że ja zdecydowanie do odważnych nie należę :D W takim razie czekam na kolejne posty o Hiszpanii.
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś odwiedzić Hiszpanię;) Zazdroszczę Ci tej możliwości! Podbijaj Hiszpanię!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w tym nowym życiu <3
OdpowiedzUsuńOj! Bardzo zazdroszcze! Chcialabym kiedys tam zamieszkac.
OdpowiedzUsuńI super! Powodzenia w nowym miejscu, na pewno będzie ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCudownie :)))))) Szczęscia w nowym miejscu! Bardzo marzy mi się wyjazd do Barcelony, może zachęcisz mnie pięknymi zdjęciami? <3
OdpowiedzUsuń