30.04.2018

Kwiecień pod lupą




        Nie wiem, kiedy odszedł. Nie wiem, kiedy maj zastąpił jego miejsce. Zanotowałam wielki wybuch magnolii w Polsce, wysyp moich ulubionych tulipanów, więcej słońca i pierwszą skórę muśniętą słońcem. W pędzie zdążyłam odwiedzić Polskę i Portugalię, przepracować mnóstwo dni i przespać ten miesiąc zupełnie. Kwietniowe dni uciekły mi zdecydowanie za szybko! Zdaje się, że moje ciało zmagało się również z przesileniem wiosennym, bo w wolne chwile wyjątkowo upodobałam sobie wylęgiwanie się na kanapie i spanie do późna. Kwiecień pozostawił po sobie mieszankę lenistwa i zabiegania. Przebudzenia wiosennego i zmęczenia. Co wydarzyło się w kwietniu? Zapraszam na Miesiąc pod lupą!  






Blogowo


       Tworzenie postów przychodziło mi wyjątkowo ociężale. Dość aktywny tryb życia, podróże, a tym samym wolne chwile wykorzystane na zupełny odpoczynek znacznie opóźniły publikacje kolejnych postów. Jakkolwiek jestem Wam wdzięczna, że nadal pozostajecie tak aktywni, dodając mi motywacji i nowych inspiracji! Dziękuję!   
  

       W kwietniu pojawiło się na blogu pięć nowych wpisów z czego największą popularnością cieszyły się:








       Zaczęłam również tworzyć codzienne stylizacje, a w związku z tym sesje zdjęciowe, czego efekty spotkały się z wielkim uznaniem. Zdjęcia możecie zobaczyć tutaj i tutaj.  Dziękuję Wam za tak ciepłe słowa! Cieszę się, że zauważacie i doceniacie pracę i serce, jakie wkładam w tworzenie tego miejsca. Dziękuję za Waszą obecność!







      W kwietniu zostałam również zaskoczona nominacją do akcji Share Week przez Weronikę z bloga Simply Beautiful oraz Magdę z Mówiąc Słowami . To dla mnie ogromne wyróżnienie! Dziękuję raz jeszcze!


Zawodowo


       Między jedną, a drugą drzemką na kanapie byłam również zmuszona wstawać o piątej rano, biegać po castingach, pozować do katalogów online, brać udział w pokazach mody ślubnej oraz tworzyć portfolio. W kwietniu udało mi się zorganizować sesję zdjęciową z przewspaniałym fotografem z Madrytu. Zarówno zdjęcia, kulisy sesji zdjęciowej jak i informacje praktyczne z życia modelek znajdziecie w poście -> tutaj





       Ostatnie dni kwietnia miałam zaszczyt przechadzać się po wybiegach w nieskazitelnie białych sukniach ślubnych. Bowiem w Barcelonie odbył się tydzień mody ślubnej, kiedy to wszyscy projektanci szczycą się swoimi dziełami, obserwatorzy wzdychają z rozmarzeniem do lśniących sukien, a modelki korzystają z okazji i przymierzają, wdzięcząc się do luster i dumnie zadzierając nosy, że takie cuda mogą nosić. Tydzień przebiegł mi bajecznie! Pracowicie, aczkolwiek bajecznie! Relacja z  tygodnia mody ślubnej pojawi się już niedługo na blogu. Pozostańcie czujni!






Sielankowo


       Czy bezproduktywne wylęgiwanie się na kanapie można uznać za sielankę? Jeśli tak to śmiało mogę powiedzieć, że w kwietniu znalazłabym dużą ilość dni, podczas których robiłam zwyczajnie nic. Gapiłam się w kołyszącą się wodę w basenie, czytałam książki, piłam kawę i spałam. Kwiecień przeobraził mnie w leniwego niedźwiedzia, któremu wcale nie uśmiechało się budzić z zimowego snu. Nie mam się czym chwalić i na nadchodzący maj postanawiam być bardziej aktywna! Pomożecie?

     Największym dla mnie wydarzeniem tego miesiąca była wizyta w Polsce i czas spędzony z rodziną. Mimo że były to zaledwie cztery dni naładowałam swoje baterie, wyściskałam najbliższych, objadłam się polskich pyszności co niemiara i zatrzymałam na chwilę czas. O tym, jak ważne są chwile spędzone z najbliższymi możecie poczytać tutaj






       Wizyta w Polsce wiązała się również z rozpoczęciem przygotowań do ślubu. Mogę Wam zdradzić, że razem z narzeczonym mamy już zarezerwowane miejsce na ślub oraz fotografa i kamerzystę. Wyznaczona data ślubu to 7 lipca 2019r., czyli nasza dokładnie szósta rocznica związku z J.! Podekscytowanie i szczęście pobudziło mnie do kolejnych przygotowań, mrzonek o sukni ślubnej i organizacji przyjęcia. Czy są tu jakieś przyszłe Panny Młode?

       Zdawałoby się, że cały kwiecień spędziłam w Polsce, a było to zaledwie cztery dni! Poza tym moja stopa stanęła jeszcze po raz kolejny w Portugalii, niestety tym razem tylko i wyłącznie w celach zawodowych, gdzie nie miałam czasu na nic poza pracą, spaniem i krótkimi spacerami po uliczkach urokliwego Guimares. W Hiszpanii zaliczyłam pierwsze opalanie, obiad na plaży i czytanie książek przy akompaniamencie szumu fal i krzyku mew. Przepiękny raj! Nic dziwnego, że rozleniwiłam się zupełnie!




Zakupowo


       Popłynęłam! To były chyba moje pierwsze zakupy w tym roku, więc mogłam pozwolić sobie na nowości bez żadnych wyrzutów sumienia. Zazwyczaj jestem ponad oszczędna i cenię sobie minimalizm w szafie oraz kosmetyczce. Jakkolwiek kilka miesięcy bez zakupów przyniosły pustki konieczne do wypełnienia. Tak więc zaopatrzyłam się w nową bluzkę z napisem „Simple is beautiful” oraz bikini. Już nie mogę doczekać się pierwszej kąpieli w morzu!

       Swoją biblioteczkę wzbogaciłam aż o pięć nowych książek! Część z nich o tematyce psychologicznej, pielęgnacyjnej, a także zawodowej, czyli w moim przypadku- modelingowej. Z pewnością skrobnę recenzje książek o modelingu! Ciekawe z czym zgodzę się, a czemu zdecydowanie zaprzeczę? Którą recenzję chcecie przeczytać jako pierwszą? 






       Wizyta w Polsce również kusiła na zakupy. Tym razem zaopatrzyłam swoje zapasy w moich ulubieńców takich jak szampon i maska do włosów z Vianek i Sylveco,krem pod oczy itd. Zostałam również szczęśliwą zwyciężczynią konkursu organizowanego przez Olę z bloga Zielony Pokoik. Dostałam pięknie zapakowane pudełeczko z kosmetycznymi skarbami. Znalazł się tam między innymi krem z Tołpy, baza rozświetlająca AA, podkład, tusz do rzęs, olejek z pestek moreli, cienie do powiek... i mnóstwo innych! Zastanawiam się nad stworzeniem oddzielnego posta z recenzjami danych kosmetyków. Co Wy na to?


4 najlepsze zdjęcia instagrama


       A oto najpopularniejsze zdjęcia instagrama w kwietniu:






Jaki był Wasz kwiecień? Aktywny czy leniwy? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!



Udanego maja!

Ściskam,
Wasza Paulina G Lifestyle





45 komentarzy:

  1. Kwiecień przeszedł u mnie niczym burza...szybko i intensywnie:D
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh! U mnie zupełnie tak samo! Nie zanotowałam kiedy się zaczął, a kiedy się skończył.
      Pozdrawiam ! ;)

      Usuń
  2. Czytałam książkę "szczęśliwa skóra". Bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też słyszałam pozytywne opinie o tej książce, więc już niedługo i ja zabiorę się za jej odkrywanie ;)

      Usuń
  3. Czasem trzeba i się polenić ;) haha, 7 lipca, ale bieżącego roku będę się bawić u brata na weselu ;P a u mnie z kolei rocznica związku wypada 13 lipca, to parę dni po Was;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Udanej zabawy życzę! Moja ciocia z wujkiem również mają rocznicę 13 lipca ;D

      Usuń
  4. Ty mnie lepiej zapytaj GDZIE gdzie podział się mój kwiecień... zaczyna mnie przerażać tak szybki upływ czasu....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się pytam GDZIE podział się ten kwiecień ;D Mi też umknął jakoś tak niespodziewanie. Nacieszyłabym się nim jeszcze, powdychała, popatrzyła, a tu nic! Uciekł i już maj! ;o

      Usuń
  5. Tez bralam slub po 6 latach zwiazku ;) Swietny miesiac, jak kazdy w Twoim wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie ! ;)
      Jak dla mnie kwiecień trochę mało aktywny i senny, ale zdarzyło się również wiele pięknych momentów, więc w ogólnym podsumowaniu wychodzi super ;) Zbieram energię na aktywniejszy maj! ;)

      Usuń
  6. Piękne zdjęcia i bardzo pracowity miesiąc. Mam jednak wrażenie, że to same pozytywy i maj będzie podobny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      Z kolei ja uważam, że kwiecień mogłam wykorzystać lepiej. Było jakoś tak sennie, leniwie i mało produktywnie. Jakkolwiek mam mega motywację na rozpoczęcie maja w lepszej formie ;)
      Pozdrawiam i życzę udanego miesiąca! ;)

      Usuń
  7. Jest mi bardzo wstyd bo mój kwiecień to spanie w łóżku spacery w nocy i słuchanie całymi dniami coldplaya w lesie. Żadnego rozwoju w tym miesiącu.
    A u ciebie to widać pracę pasję i ogólnie podziwiam :)
    Pozdrawiam serdecznie i obserwuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wbrew pozorom mnie też w kwietniu dopadło małe przesilenie wiosenne. Planowałam więcej rzeczy, zdawało się, że powinnam mieć więcej energii, a jakoś tak wyszło mniej aktywnie i sennie ;D
      Jakkolwiek należy nam się! Czasem żeby rozwój miał ręce, nogi i sens to i odpoczynek z lenistwem wskazany.
      Pozdrawiam ! ;)

      Usuń
  8. Widać, że sporo się u Ciebie działo, wspaniale :) Pięknie wyglądasz :)
    Mam u siebie ten sam strój kąpielowy co jest na jednym ze zdjęć, lubię go za ten kolor i krój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! ;)
      Stój dorwałam w przecenie na stronce Romwe. Bardzo mi się podoba i już nie mogę doczekać się pierwszej kąpieli w morzu ;D
      Udanego maja ! ;)

      Usuń
  9. Mój kwiecień intensywny na uczelni i tylko tam.. W sercu wiosna, jak od dwóch lat no i zgłaszam się jako przyszła Panna Młoda ;) Jeszcze w to nie wierzę :x Dopiero będzie wszystko planowane ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratulacje! ;) Trzymam kciuki za pozytywne planowanie. My z narzeczonym już powoli podchodzimy do tematu i aż przeraża mnie ilość spraw do załatwienia ;D

      Usuń
  10. Na książkach nie warto oszczędzać :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję już wyznaczonej daty ślubu - teraz przygotowania ruszą pełną parą! Mój kwiecień też był trochę ... leniwy. A już na pewno na blogu, miejmy nadzieję, że maj będzie bardziej aktywny :> Udanego maja!
    PS Śliczny kostium :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy ! ;)
      Kwiecień z natury jest chyba leniwy,powoli budzimy się z zimowego snu i czasem no cóż... ciężko jest się podnieść ;D
      Dużo energii na maj! ;)

      Usuń
  12. Kurcze świetne masz te podsumowania! Nawet kiedy piszesz, że miesiąc był leniwy, to i tak widać efekty Twojej pracy i aktywnego wypoczynku :) Wcale nie tak mało działo się u Ciebie ubiegłego miesiąca. Praca, wyjazdy, wizyta w Polsce :) Zresztą kwiecień to idealny czas, żeby stopniowo wybudzać się z zimowego snu, a więc teraz może być tylko lepiej!

    Blogowo też jest super! Piszesz naprawdę ciekawie i poruszasz interesujące tematy, więc nic dziwnego, że masz stałych wiernych czytelników! :) Czasem jak łapie leń to nawet pisać się nie chce, ale to mija, więc dobrze, że w tym ospałym czasie, zmotywowałaś się do działania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci kochana za tak ciepłe słowa! <3
      Staram się jak mogę ;D

      Usuń
  13. Dla mnie nie tylko kwiecień uciekł gdzieś, ale ostatnie pół roku :/ chyba się starzeję, bo serio nie wiem, czemu ten czas tak pędzi, no i gdzie ?! :D My też jesteśmy w trakcie przygotowań i ostatnio zdałam sobie sprawę, że nie wiem kiedy ogarnę tyle spraw ;D póki co, stoimy na etapie oprawy muzycznej, wyboru samochodu i zapisania się na nauki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha może właśnie odwrotnie- jesteś tak młoda, pełna energii i zabiegana, że nie zauważasz kiedy ten czas tak ucieka ;D Starość kojarzy mi się właśnie z powolnym trybem ;D
      Ah te przygotowania weselne! U nas też już powoli się zaczynają ;D Jak dobrze, że odpadają nam jako tako nauki przedmałżeńskie i wybór auta ;D
      Udanego maja ! ;)

      Usuń
  14. Mi kwiecień też jakoś przeleciał przez palce. Najpierw Wielkanoc, spotkania z rodziną i znajomymi, chwila na nadrobienie zaległości w pracy i na uczelni, a potem 1,5 tyg survivalu na Islandii, kilka dni w domu i mały europejski roadtrip. Piękne jest to życie!

    Żeby maj niczym nieprzyjemnym nas nie zaskoczył! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wooow! Super aktywnie u Ciebie ! ;) Świetnie ;)
      Maj, jak całe życie zawsze czymś nieprzyjemnym nas zaskoczy- to właśnie jest życie. U mnie np. już na samym początku miesiąca zła wiadomość- mój narzeczony zwichnął sobie dość niefortunnie ramię :(
      Ale z głową do góry ! życie jest piękne <3 ;)

      Usuń
  15. Cudowny ten Twój kwiecień! Wiele pięknych chwil i zdjęć, aczkolwiek moje serce skradło to zdjęcie w czerwonej (pomarańczowej?) sukience z odkrytymi ramionami - jest boooskie <3 Super, że miałaś okazję odwiedzić Polskę w kwietniu! Ja szykuję się na czerwiec i szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać!
    Mój kwiecień był dość aktywny, ale były także i chwile relaksu. W ogóle nie przejmuj się chwilami nic nierobienia u siebie! po takiej wyczerpującej pracy należy Ci się chwila odpoczynku, nawet jeśli miało to by być beztroskie nicnierobienie :* Buziaki majowe moja Kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak pozytywne słowa ! ;) ;*
      Baw się dobrze w Polsce i korzystaj z tego czasu !

      Usuń
  16. Piękny ten Twój kwiecień! Te magnolie, sukienka i czysta radość! ♥ Oby maj był dla Ciebie równie łaskawy, ale mniej senny. ;)

    My cieszymy się każdą chwilą w słońcu i staramy się jak najwięcej przebywać na świeżym powietrzu. Niestety mnie znowu dopadły zatoki, ale mam nadzieję, że szybko się z nimi uporam. :/
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny był ten kwiecień:) Super, że mogłaś odwiedzić rodzinkę w Polsce:!) Ja jestem przyszłą Panną młoda, ślub mam miesiąc przed Tobą, dokłądnie 8 czerwca:) I też już mamy większość rzeczy takich grubszych, typu sala, fotograf, kamerzysta, ogarniete:) Nie mogę się doczekać posta z relacją z tygodnia mody ślubnej!:) Masz już wybrany swój ulubiony krój? Czy dopiero szukasz inspiracji?

    Buziaki przesyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie! Co za zbieg okoliczności- obie będziemy rzucać się w wir przygotowań w mniej więcej tym samym czasie ;D Trzymam kciuki ! <3
      Kroju sukni jeszcze nie mam ;D raz marzy mi się lejąca się do ziemi księżniczka, zaraz potem boho, a może w sumie czysta satynowa elegancja? ... za duży wybór ;D a Ty?

      Usuń
  18. To widzę że kwiecień jak najbardziej pozytywnie <3 U mnie też dość aktywnie i pracowicie. Macie super datę ślubu, już nie mogę się doczekać relacji! :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne podsumowanie miesiąca :) fotki zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ciekawy miesiąc :D Mój wyglądał tak - jedzenie->szkoła-> spanie ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. Sporo się u Ciebie dzieje :D Zdjęcia naprawdę świetne ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. To fakt, że kwiecień minął błyskawicznie.
    Widzę, ze Twój był intensywny ale i piękny!
    Gratuluję wyznaczenia daty! Cudny czas przed Wami teraz :-)
    Jako nie taka "stara" małżonka mogę udzielić kilku rad, jeśli tylko będziesz chciała - pisz !

    Pozdrawiam kochana,
    Weronika

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszystko w porządku? Wpadam od czasu do czasu i niepokoi mnie taka długa cisza u Ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za troskę ! ;) ;*
      Ostatnio trochę wyłączyłam się... Skupiłam się na Ti i Teraz i zupełnie odsunęłam się od bloga i instagrama. Jakkolwiek zatęskniłam za blogowaniem, za tym wszystkim i chyba powoli wracam ;)
      Raz jeszcze dziękuję! ;*

      Usuń