18.04.2018

Zapach lata- stylizacja Rosegal




       Obudził mnie śpiew ptaków, radosny i ożywiony. Wróble ćwierkały, przeskakując z gałązki na gałązkę, a kukułki powtarzały jak mantrę swoje „kukuuu ku kukuuu ku” Pomarańczowa kula zaczęła wdzierać się do mojej sypialni, a przez otwarte okno wpadało rześkie powietrze poranka. Uznałam to jako zapowiedź pięknego dnia. Podniosłam się z łóżka, zjadłam w pośpiechu śniadanie i otworzyłam szeroko drzwi szafy. Już dawno pożegnałam się ze swetrami, więc i na ciężkie, ciemne jeansy również przyszedł czas. Wskoczyłam w zwiewną sukienkę w drobne białe kwiaty, stopy wsunęłam w lekkie balerinki z wiązaniem na kostce i nie zapominając o okularach przeciwsłonecznych i najpotrzebniejszych rzeczach zamkniętych w małej torebce, wyszłam z domu.






       Dzień powoli budził się do życia. Jakkolwiek bez zbędnego pośpiechu. Dzieci zajadały lody,idąc do szkoły, mamy robiły spożywcze zakupy w lokalnych sklepikach, a staruszkowie spacerowali ze swoimi czworonożnymi pupilami. Zauważyłam też kilka karawanów, błąkających się w przeciwnym do plaży kierunku. Szłam skupiona. Jak najszybciej chciałam dotrzeć do morza. Moje ciało gnało przez żwirową uliczkę, wiedzione coraz intensywniejszym zapachem słonej bryzy.

       Zapach... Zapach słonego morza i szorstkiego piasku na skórze. Zapach kremu do opalania i uczucie chłodu w momencie nakładania go na skórę. Zapach zmoczonego przez wzburzone fale morza bikini i świeżość wilgotnych włosów pozostawionych do wyschnięcia po kąpieli na gorącym powietrzu. Zapach truskawek dojrzewających tak soczyście, zapach lodów o smakach z całego świata. Zapach chłodzonego smoothie, które wypijam jednym łykiem, gdy wyczerpana wracam z plaży. Zapach muszelek, które dumnie dekorują moją umywalkę. Zapach kwiatów, które o zachodzie słońca pachną tak intensywnie, że tracę zmysły. Aromat rześkich wieczorów na tarasie i zapach przygotowywanych owoców morza wydobywający się z kuchni sąsiadów. Zapach, który daje nadzieję, osusza łzy, obiecuje przygodę życia. Zapach, który budzi do życia, wyostrza zmysły i sprawia, że prostota życia jest o wiele piękniejsza i łatwiejsza.





      Doszłam do morza. Usiadłam na brzegu i wpatrywałam się w linię, zacierającą się między lazurową wodą, a błękitem nieba. Brak limitu, dzika wolność i niemożliwe do opisania szczęścia. Wdycham słony zapach morza, ziemisty, ale delikatny zapach piasku pod stopami i serce przepełnione nadzieją. Sukienka w stylu hiszpanki odkrywa moje ramiona, dając tym samym znak słońcu, aby ogrzewało moją zmarzniętą po zimie skórę. Pozwalam, aby promienie wnikały głęboko we mnie, niwelują cały chłód i smutek minionej szarugi i życiowych sztormów. Biała torebka w drobne gwiazdki błyszczy w świetle porannego słońca, a ja z głową pełną marzeń wdycham zapach lata.









       Tak pachnie moje. Ze świeżymi truskawkami, słoną skórą i olejkiem do opalania. Pachnie przygodą, romantyzmem i szczęściem, dreszczykiem  emocji na skórze!

A Twoje lato, jak pachnie?  




SUKIENKA- ROSEGAL
TOREBKA- ROSEGAL
ZEGAREK- LOKALNY SKLEP W TAIPEI
NASZYJNIKI- ROSEGAL
BUTY- JULIETTA

30 komentarzy:

  1. Śliczna sukienka ;) Stylizacja iście letnia ;) Już się nie mogę doczekać kiedy będę mogła takie nosić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      Akurat miałam szczęście przy zdjęciach i ostatni tydzień w Hiszpanii był iście letni <3

      Usuń
  2. Świetny post! Strasznie fajnie mi się go czytało. Masz w sobie tę lekkość tworzenia, której strasznie zazdroszczę, a jednocześnie niesamowicie podziwiam. Ale o tym już pisałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakbym czytała jakieś opowiadanie <3. Piękna stylizacja.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja dalej nie mogę się nadziwić, jak ty ładnie ubierasz słowa w lekki sposób. Dla mnie zapach lata, to przede wszystkim zapach truskawek, kwiatów, czy wody. Lody również kojarza mi się z latem i może nawet nie tyle same truskawki, co dla mnie zapachem lata jest przede wszystkim zapach owoców. Poza tym zapach lata to dla mnie zapach grilla.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za taki komplement ! <3
      Grill! Rzeczywiście jest to zapach lata! Tak dawno nie byłam na grillu, że zupełnie o nim zapomniałam ;D
      Pozdrawiam letnie ;)

      Usuń
  5. To kiedy książka Paulino? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie! Nie powiem, że idzie gładko, szybko i strona po stronie, ale będzie ! ;D
      Dziękuję za motywację...

      Usuń
  6. Ważne, że potrafisz zrobić pokaz jednocześnie i słowny, i wizualny. Super.

    OdpowiedzUsuń
  7. Można się rozmarzyć i totalnie odpłynąć w trakcie czytania (i oglądania!) :) Wszystko idealnie dobrane ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miód dla mojego serca, że zarówno to co piszę jak i tworzę w strefie wizualnej podoba się ;) Dziękuję !

      Usuń
  8. Iście letnia stylizacja! Bomba :D Ps. Przepiękna torebka ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie klimaty jak opisałam, zawsze marzyłam żeby mieszkać w jakimś ciepłym kraju nad morzem ;) Jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie tego posta (mistrzostwo!), to takie wielkie WOW! Wspaniale wyglądasz i boska sukienka <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że nigdy nie spodziewałabym się, że będę mieszkała nad morzem, a tu proszę ;D Faktycznie morze ma w sobie coś magicznego, coś przyciągającego <3
      Dziękuję za komplementy! Cieszę się, że stylizacja się podoba! Z pewnością będę tworzyć ich więcej ! ;*

      Usuń
  10. Bardzo fajny post i piękne zdjęcia!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje lato pachnie skoszoną trawą, "śpiewem ptaków", truskawkami prosto z krzaczka.
    Przepiękna stylizacja, modelka i miejsce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! ;*
      Oh skoszona trawa! Too chyba jeden z moich ulubionych zapachów <3 Niestety w Hiszpanii trawa jest dość sucha, pachnie inaczej i nie ma tej soczystej zieleni w sobie. ;o

      Usuń
  12. Piękna ta sukienka! I piękne letnie zdjęcia!:) Cieszę się, że lato dopiero przed nami, chociaż jakby nie patrzeć, zawsze jesteśmy po oraz przed:)

    PS Na swojej umywalce też mam jedną wielką muszlę, która pełni rolę mydelczniki:) Przywiozłam ją z Irlandii;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszla w roli mydelniczki! To dopiero świetny pomysł! Na to nie wpadłam zupełnie ;D Pozwól, ze ściągnie od Ciebie ten pomysł ;D
      Lato nadchodzi wielkimi krokami, ale jak dla mnie już jest wystarczająco pięknie, bo jest wiosna <3

      Usuń
  13. Mieszkasz w pięknym kraju i to lato na pewno pachnie inaczej niż tutaj, w Polsce. Dobrze mieć taką namiastkę w postaci takiego posta od czasu do czasu. Moje lato pachnie podlewaną o zmierzchu trawą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde miejsce ma swoje szczególne zapachy. Dla mnie lato w Polsce to zdecydowanie zapach trawy <3 podlewana, świeżo skoszona, ta po deszczu, i ta kwitnąca, soczyście i zielono <3

      Usuń
  14. Moje lato - śpiew ptaków, zapach jeziora i pól, słodkie owoce i ciepły deszcz :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne zdjęcia! Dosłownie bije od nich lato przez ekran monitora :D

    OdpowiedzUsuń