Bądź bogatszy o… co tak naprawdę wzbogaca ludzi?

       Kładę dłonie na klawiaturze… jestem w innym świecie. Odległa od pracy, dziennego maratonu i wyścigów międzyludzkich. Znajduję się w mojej przestrzeni, gdzie nie muszę gonić za niczym, czas zwalnia, a ja momentalnie czuję się milionerką.

       Obserwuję ludzi, którzy pędzą za pieniądzem, zostają w pracy po godzinach, zapominają o najbliższych, a ich głowy eksplodują od nadmiaru zajęć i planów. Oczywiście wszyscy zgodnie odpowiedzą, że „takie czasy”, że przecież „trzeba na mieszkanie, wakacje, dom i drinki z palemką”. W moich oczach wygląda to ubogo.

        Jak skutecznie wzbogacić się i zapewnić sobie szczęśliwe życie?

       Kolekcjonuj momenty!

 Tańcz i daj ponieść się muzyce (nawet jeśli niekoniecznie jest to Twoja mocna strona), śmiej się z dowcipów przyjaciół, obserwuj wschody i zachody słońca, jedz to, co lubisz, latem biegaj boso po trawie, a zimą wsłuchuj się w skrzypiący śnieg pod Twoimi stopami. Wdrapuj się na szczyty dachów, aby podziwiać piękno panoramy lub dosięgnąć Księżyca. 

       Otaczaj się ludźmi, których kochasz!

Poświęć swój czas najbliższym. Słuchaj, o czym opowiadają z zapartym tchem. W słowach odkryjesz ich samych, miłość, szczęście i zrozumienie. Dbaj o relacje z nimi, bo właśnie to gwarantuje Ci bezcenne szczęście. Pozwól sobie na dzień spędzony na sofie i niekończące się gry i rozmowy. Poświęć chwilę, zanim wstaniesz z łóżka i podziękuj za osobę, przy której budzisz się każdego ranka. Celebruj każdy uśmiech, spojrzenie i dotyk. To Cię uskrzydli.  

       Inwestuj w podróże!

Wcale nie muszą być to luksusowe wycieczki dookoła świata. Postaw na minimalizm i spróbuj dostrzec, jak piękne krajobrazy znajdują się w zasięgu Twojej ręki. Być może nigdy nie odkryłaś jeszcze, co jest za lasem nieopodal Twojego domku na wsi, a wielkie aglomeracje, w których mieszkasz ograniczają się do pobliskich ulic, sklepów i miejsca, gdzie pracujesz. Podróżuj do malowniczych zakątków, polnych łąk i stolic. Odkrywaj świat i poznawaj inne kultury. Osobiście, nic nie wzbogaciło mnie tak bardzo jak podróże. Kocham to robić i jest to sposób na moje szczęście. Wyłapuję detale, obalam stereotypy, a mój światopogląd zmienia się. Zdaje się, że każdy samolot, w który wsiadam transportuje mnie w inny wymiar rzeczywistości, to kształtuje mój charakter.

       Poszerzaj horyzonty!

Czytaj książki, rozwijaj się i ucz się dla siebie. Nieważne, czy znajomość kolejnego języka obcego przyda Ci się w Twojej pracy. Poznaj go, jeśli masz na to ochotę. Studiuj, gdy  przynosi Ci to satysfakcję. Bądź bogatszy o wiedzę.  Nie stój również w miejscu, odważ się na zmianę pracy, mieszkania, otoczenia. Nie boj się robić spontanicznych rzeczy! Podążaj za tym, co podpowiada Ci serce, a nie utarte stereotypy, które określają co powinniśmy robić, mieć i osiągnąć w wieku 20, 30- lat. Wolność i samodzielne decyzje przyniosą Ci komfort i poczucie bezpieczeństwa.

       Miej swoje hobby!

Spróbuj znaleźć coś, co sprawi, ze zaczniesz swój dzień z uśmiechem na twarzy. Może jest to bieganie, dzięki któremu czujesz, że masz super moc, a może zupełnie tak jak ja zwariujesz na punkcie pisania i blogowania, a Twój alarm będzie dzwonił 45 min wcześniej tylko po to, aby zatracić się w słowach, książkach i myślach ludzi przelanych na papier. Znajdź hobby, które sprawi, że zapomnisz o rzeczywistości, zacznij dzień z uśmiechem na twarzy i świadomością, że „możesz wszystko!”

       Naucz się wybaczać!

Schowaj swoją dumę do kieszeni i zadzwoń do przyjaciółki ze słowami skruchy o ostatnią kłótnię, spotkaj się z członkiem rodziny, z którym Twoje relacje nie układają się najlepiej. Nie marnuj czasu na smutek i żal. Wyrzuć wszystko to, co Cię rani, a Twoje serce stanie się lżejsze o złość, nienawiść i obarczanie winą siebie lub wszystkich dookoła. Zrozum, że wszyscy są ludźmi i mają prawo do błędów.

       Doceń kim jesteś!

Spójrz w lustro i uśmiechnij się. Jesteś wyjątkową osobą! Doceń swoje życie w formie prezentu, jaki otrzymałeś. Każdego dnia podziękuj za małe rzeczy. (O moim święcie dziękczynienia pisałam tutaj). Uśmiech, dobra książka, rozmowa, Twój kot lub pies, wyśmienity obiad, piękna sukienka lub trening. To świetna metoda na uświadomienie sobie jak wiele powodów do szczęścia jest na wyciągnięcie ręki. Musisz je tylko dostrzec.

       Na koniec chciałabym powiedzieć ogromne DZIĘKUJĘ do Was moi Drodzy Czytelnicy. Za to, że jesteście, odwiedzacie mnie każdego dnia i pozostawiacie ślad swojej obecności. Wzrastające statystyki nie są nawet w połowie tak ważne dla mnie, jak codzienna satysfakcja z tego, że przeczytacie dzisiaj moje myśli oraz przygody, a poprzez to być może uda mi się zarazić Was iskierką miłości do świata i dawką optymizmu.

     

A Wy kochani? Co sprawia, że jesteście szczęśliwi?