Przemierzam szarą
kostkę chodnika. Słyszę stukot moich butów, a wolną rękę wsuwam do kieszeni
kurtki. Zimno! Zdecydowanie zimno jak na maj! Deszcz zacina mi prosto w twarz.
Końcówki włosów, wyglądające zza kaptura niemiłosiernie skręcają się w spuszone
loki. Kątem oka dostrzegam w lustrze z wystawy sklepowej jak czerwienieje mi nos. Prawe ramię zaczyna
boleć mnie od ciężaru torebki, a ja uśmiecham
się wbrew wszystkiemu!
W lewej ręce niosę bukiet czerwonych
tulipanów. Delikatnie rozłożone kwiaty podskakują z każdym moim szybkim
krokiem. Czuję mokre liście i uspokajającą mnie zieleń. Myślami wkładam je już
do wazonu wypełnionego wodą i ustawiam w pokoju na oknie. Zaraz potem siadam
obok nich z kubkiem gorącej herbaty i rozkoszuję się ich obecnością. Ta błoga
perspektywa skłania mnie do stawiania coraz dłuższych i szybszych kroków. Żaden
deszcz, pochmurne niebo czy ciężka torba nie są mi w stanie przeszkodzić! Będę
miała tulipany w pokoju. Tak mała rzecz,
a jak wielkie szczęście!
Tak łatwo zapomnieć...
Zdarza Ci się nie mieć czasu na
przeczytanie kilku rozdziałów książki? Nie pamiętasz, kiedy ostatnio
delektowałaś się pysznym deserem w kawiarence, a na samą myśl o przyjemnościach
dla siebie robisz zdziwioną minę, mówiąc: „Oszalałaś?!”? Jeśli tak, to w wirze codziennych obowiązków
zwyczajnie zapomniałaś o sobie. Praca, nauka, kariera, dom, najbliżsi,
niezapłacone rachunki, kapiący kran... Wiem, że lista rzeczy do zrobienia nigdy
nie ma końca. Jedna pozycja zostaje skreślona, a na jej miejsce dumnie wskakuje
kolejna. Natłok myśli i tysiące spraw do załatwienia wykańczają Cię do tego
stopnia, że w wolnej chwili zwyczajnie wyłączasz się. Lenistwo, nicnierobienie
i typowy styl kanapowca... Czy
wystarczająco dbasz o siebie?
Pewnie Cię zaskoczę, ale wcale nie mam
na myśli treningów w pocie czoła, czy zbawiennych diet, chociaż one robią dobrą robotę!
Ćwiczenia i sposób odżywiania jest ważny, ale o tym pełno wszędzie. Przestworza
Internetu, magazyny, telewizja, a nawet znajomi. Wszyscy chcemy być fit &
healthy. Jednak poty wylewane na siłowni czy zajadanie zieleniny nie zawsze
możemy nazywać przyjemnością. Warto czasem poświęcić wolny czas dla siebie.
Wielką inspiracją okazał się dla mnie
artykuł Pani Anetki o randkach w pojedynkę. Wprawdzie romantyczne uniesienia w moim życiu to chwile spędzone z J.,
ale obecnie nasza praca często zmusza nas do dłuższych rozłąk. Wtedy działam na
własną rękę.
Wdycham zapach zielonej trawy i stawiam
na niej bose stopy. Rozkoszuję się przez chwilę śpiewem ptaków, a w momentach
czystej desperacji próbuję usłyszeć szelest liści na drzewach. Dbam o swój
spokój i wypoczynek. Każdego dnia przeznaczam minimum 15 min. na refleksje,
ulubioną muzykę czy książkę. Kupuję tulipany, aby wywołać uśmiech na twarzy,
wypożyczam nową książkę, aby zaspokoić myśli, a spragnioną duszę karmię rozmową
z Bogiem.
Dbam o siebie, gdy rezygnuję z
narzucanych mi przez innych planów czy stereotypów. Sama chodzę na zakupy,
wybierając seksowną bieliznę czy nowe buty na siłownię. Czasem zahaczam o
ulubioną kawiarenkę lub zwyczajnie zagaduję sąsiadów. Pamiętam o tym, że moje ciało wymaga wypoczynku, a prawdziwe
szczęście przynoszą codzienne drobnostki. Tulipany w pochmurny dzień. Dobra
książka przed pójściem spać czy ulubiona muzyka i zwyczajne wyglądanie przez
okno.
Niech
coraz śmielsze kroki wiosny i dawka słońca zmotywują Cię do działania!
Ściskam!
Rób jedną rzecz codziennie, która sprawia ci przyjemność! Od dzisiaj moje motto życiowe. Bardzo lubię kwiaty, ale nigdy ich sobie nie kupuję. Czemu? Sama nie wiem. Na świecie istnieje tak wiele cudowności, których sobie odmawiamy bez większego tłumaczenia. Czas to zmienić!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Mavselina (klik)
Ja też do tek pory nie kupowałam sobie kwiatów czy nawet świeczek aż do momentu gdy odkryłam tą radość z małych rzeczy typowych dla mnie:)
UsuńDziś zdecydowanie częściej doceniam te małe rzeczy. Kiedyś żyłam w pędzie i w ogóle nie zauważałam, doceniałam tego, co ważne, co czyni szczęśliwym.
OdpowiedzUsuńŁatwo się zagubić, zatrać w tym szybkim świecie.
Pięknie wyglądasz, a te tulipany tylko dodają Ci uroku!
Pozdrawiam :)
Dziękuję kochana! :* to prawda, że bardzo łatwo jest zapomnieć o trosce o siebie samą. Sprawianie sobie małych przyjemności to pierwssy krok do szczęśliwego życia:)
UsuńKażdego dnia trzeba znaleźć dla siebie chwilę, jak to przeczytałam w pewnej książce: "Iść na randkę z samą sobą" - odpocząć, wyjść na spacer, napić się gorącej kawy bez pośpiechu. :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Uspokoić myśli, nakarmić duszę i zwyczajnie iść do przodu z uśmiechem! :)
UsuńJuż jakiś czas temu walczyłam, by wypracować w sobie nawyk kilkunastu/kilkudziesięciu minut w ciągu dnia tylko dla siebie. To kluczowa sprawa. To pozwala się wyciszyć, odetchnąć.. pozwala zachować zdrowie psychiczne.
OdpowiedzUsuńWalczyłaś? Mam nadzieje w takim razie, że odniosłaś sukces i wypracowałaś nawyk odrobinki dla siebie w ciągu dnia :)
UsuńPodpisuję się pod Twoim postem obiema rękami! :) Już od jakiegoś czasu stosuję tą metodę i stwierdzam, że takie codzienne, nawet kilkuminutowe rytuały, dedykowane tylko dla samej siebie, potrafią zdziałać cuda!
OdpowiedzUsuńOh zdecydowanie tak! Małe rzeczy, a zmieniają tak dużo.
UsuńMiłego dnia ! ;*
Od kilku dni czuję się wyjątkowo... pochmurnie (mimo słonecznej pogody za oknem) - takiego posta przed snem właśnie potrzebowałam. Dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam przyjść z pomocą. Dzisiaj rano spraw sobie coś miłego! Kup kwiatka, wstąp na kawę, zdaj się na własny instynkt i rób to, czego Twoja dusza zapragnie!
UsuńMiłego dnia ! ;*
Super post kochana, cieszę się z każdego dnia z każdego promyczka słońca, staram się zawsze znaleźć czas na przyjemności, spacer na świeżym powietrzu i ulubioną książkę! :)
OdpowiedzUsuńIdealnie! To napewno procentuje w Twoim dobrym samopoczuciu i szczęściu! :)
UsuńCiągły stres,non stop praca,stały grafik dnia,tygodnia,miesiąca-
OdpowiedzUsuńuwielbiam mieć wszystko zaplanowane poukładane zapięte na ostatni guzik :-)
Czasem jednak lubię wyhamować i uśmiechać się z miłych drobiazgów:-)
Pozdrawiam
body-and-hair-girl.blogspot.com
Nic nie ładuje baterii tak mocno jak właśnie takie wyhamowanie ;)
UsuńPozdrawiam ! ;)
To prawda, zbyt często zapomina się o robieniu przyjemności dla samego siebie, a to przecież taka piękna rzecz. :)
OdpowiedzUsuńTakie codzienne drobnostki to prawdziwe szczęście!
OdpowiedzUsuńDziś właśnie się zastanawiałam jak niewiele trzeba mi do szczęścia :)
To teraz do roboty i działaj! ;) Do szczęścia wystarczy jeden krok ;*
UsuńKiedyś nie kupowałam sobie sama kwiatów, ponieważ byłam myśli że kwiaty się dostaje. A teraz? Teraz kupuję sobie raz na tydzień bądź dwa i uwielbiam ich widok. Nie ważne czy sama za nie zapłaciłam czy je dostałam, kwiaty i tak są piękne i wprawiają mnie w dobry nastrój. Trzeba pamiętać że sami możemy sprawiać sobie małe przyjemności między obowiązkami, w tedy życie jest piękniejsze ;)
OdpowiedzUsuńJa kupuję sobie sama kwiaty od całkiem niedawna właściwie. Nie wiedziałam jak wiele radości może przynieść mi tak mały gest ;)
UsuńPozdrawiam ! ;*
Jeśli już dbać to o kogoś, to jest łatwiejsze i często wydaje się lepsze. Bo jak to tak dbać o siebie? Toć to pod egoizm podchodzi! :) Ale masz rację,nie można zapominać o sobie. I warto pamiętać,że nawet zdrowy egoizm jest potrzebny,
OdpowiedzUsuńOczywiście, że łatwiej jest dbać o kogoś ukochanego. Tym samym należy pamiętać, że bez poczucia szczęścia nie jesteśmy w stanie dbać o kogoś i przekazywać najbliższym tą dobrą energię. Dlatego też przede wszystkim należy zadbać o siebie ;)
Usuń