- Jestem modelką-
pada odpowiedź, a w głowie rozmówcy pojawia się obszerny spis skandali i mitów,
które obiegły do tej pory cały świat. Piękne i puste dziewczyny, nie jedzą,
cierpią na anoreksję i bulimię, nic nie robią, zarabiają miliony, typowa
kariera przez łóżko... Lista nie ma końca. Dzisiaj sporządziłam spis stereotypów,
z którymi miałam styczność w mojej pracy. Większość z nich jest tak popularna,
że stała się zwyczajnym odbiciem lustrzanym słowa „modelka”, automatycznie
kojarzonym z tym, co najgorsze lub przez lata wkładane do naszej
świadomości.
1.
Modelki
nie jedzą
Oho! Każdy kto mnie zna wie,
że głodna Paulina= zła Paulina. Kocham jeść! Kawa i coś słodkiego,
chleb zapiekany z serem, spaghetti, pizza, smażone schabowe. Raz na jakiś czas
zaglądam do McDonald’a lub prezentuje sobie inny fast food. Mieszkanie, w
którym mieszkam z modelkami pełne jest normalnego jedzenia, począwszy od
makaronu poprzez pieczywo, kończąc na słodyczach. Wiem, wiem, że do modelki
zawsze przyklejony będzie listek sałaty na talerzu. Spokojnie! Jadamy również
warzywa, owoce, wszystko co zielone i zdrowe przede wszystkim. Osobiście lubuję
się w marchewkach. Bądź co bądź zapewniam Was, że obecnie modelki nie umierają
z głodu. Jemy, bo kochamy jeść i mamy świadomość, że „jesteś tym, co jesz”, a
więc chcąc nie chcąc, odzwierciedla się to na zdjęciu i w rezultatach naszej
pracy.
2.
Modelki
są bogate
To jeden z moich ulubionych mitów!
Podczas, gdy znajomi myślą, że mam miliony na koncie i wydaję je na nowe
ubrania i wakacje, ja robię najtańsze zakupy w supermarkecie i planuję
tygodniowe oszczędności. Jednak muszę przyznać rację: Jestem bogata! Bogata w doświadczenie, bogata w wiedzę o wielu
krajach, w których dane było mi mieszkać. Bogata w znajomość języków i
niewyobrażalne piękno świata!
3.
Modelki
są głupie
Faktycznie są takie, które nie
odróżniają Polski od Rosji lub otwierają buzię na wiadomość, że w Hiszpanii
zazwyczaj nie ma śniegu. No cóż... nie każdy jest mocny z geografii. Znam
również dziewczyny, które rzuciły szkołę w wieku piętnastu lat i ruszyły w
świat, co nie oznacza, że brak im szarych komórek. Bardzo często życie lub
sytuacja rodzinna zmusza je do opuszczenia domu. To są przerażająco smutne
przypadki, ale istnieją. Nawet w świecie modelingu.
Miałam również szczęście spotkać wiele inteligentnych
dziewczyn, które mają swoje zdanie i poglądy, którym nie obce są książki i nauka,
a nasze przegadane noce to te o podróżach, kulturze krajów i religiach. Te
modelki, które zaraz po castingach biegną na wykład z historii lub na sesji
zdjęciowej zakuwają do egzaminów. Mądre modelki naprawdę istnieją!
4.
Kariera
przez łóżko
Przyznać się! Każdy zna ten mit i aż
strach przyznać, ale większość ludzi w to wierzy. Nie zamierzam kłamać, bo
faktycznie zdarzają się przypadki bliższych relacji producentów z modelką, ale
nie wkładajmy wszystkich do jednego worka. Są to pojedyncze wyjątki, o których
niestety najczęściej jest najgłośniej w mediach itd. Znam dziewczyny, które
doszły na szczyt tylko i wyłącznie dzięki ciężkiej pracy, i cierpliwości. Te, które
unikały imprez jak ognia, odżywiały się zdrowo, codziennie chodziły na siłownię
i ciężko pracowały nad portfolio i własnym doświadczeniu. Teraz są popularne,
okrzyknięte „Top Model” a zawistni ludzie komentują „Pewnie przespała się z kim
trzeba.” Nikt nie mówi o jej pocie wylanym na siłowni, łzach tuszowanych
podczas dni rozłąki z najbliższymi, niekończących się sesjach zdjęciowych i
życiu na walizkach.
5.
Modelki
są idealne
Dacie wiare?! Modelki są również ludźmi!
Wiele razy spotykam się ze stwierdzeniem, że „ona jest modelką, więc wszystko
ok.” Co oznacza, że modelka nie je, nie pije, może ciągle pracować, jej cera
nie ma prawa do pryszcza na nosie podczas ważnego castingu, jej oczy nie mogą
łzawić, gdy fotograf ma artystyczną wizję na rozwiane włosy przy pomocy
ogromnego wiatraka, wycelowanego prosto w twarz dziewczyny. Ma być idealnie!
Modelki również chorują, mają pryszcze, suche włosy, cellulit czy problemy. Nie
jesteśmy idealne tak, jak pokazują to media.
6.
Modelki
leżą i pachną
Przyznaję z uśmieszkiem na twarzy, że
zdarzają się sesje zdjęciowe, podczas których połowa czasu ucieka mi na piciu
kolejnej kawy, czytaniu książki czy rollowaniu instagrama. Oh taki dzień to raj!
Raj, który nie zdarza się często. Dzień pracy modelki to bardzo często 12
godzin, ponad 200 ubrań do przebrania się i obowiązkowy uśmiech na twarzy. Do
tego dochodzi lista castingów, na które trzeba
transportować się szybciej niż struś pędziwiatr i dosłownie być w dwóch
miejscach w tym samym czasie. Wtedy warunki nie sprzyjają, aby „tylko leżeć i
pachnieć.” Ah... szkoda.
7.
Modelki
są materialistkami
Długonogie piękności, żyjące w świecie
mody. Zaraz po ukazaniu się najnowszych kolekcji projektantów, pędzimy do
sklepów, wydając fortunę na ubrania, szpilki, torebki i bóg wie co jeszcze.
Zapewne są takie modelki, osobiście nigdy takich nie spotkałam. Znam za to
młode dziewczyny, które utrzymują swoich najbliższych. Znam nastolatki, które
od najmłodszych lat próbują zarobić pieniądze i pomóc finansowo w domu
rodzinnym. Ze łzami w oczach słuchałam wiele historii, gdzie dziewczyny
opuszczały kraj i nie miały pieniędzy, które byłyby w stanie pokryć koszt biletu
powrotnego. Historie ludzi z realistycznego świata. Jak wiadomo nic nie jest
idealne, nawet, gdy jest się modelką.
8.
Modelki
mają wszystko za darmo.
Tego stereotypu nie jestem w stanie w
pełni przełamać. To prawda! Niektóre ubrania czy kosmetyki to zwyczajnie
prezent od projektanta. Bardzo często modelki zapraszane są na darmowe kolacje,
imprezy czy koktajle. Jedyne co musimy robić to wyglądać olśniewająco i dobrze
się bawić. Życie idealne prawda? Tu Was zaskoczę, ponieważ jak wiecie z
własnego doświadczenia nic nigdy nie jest za darmo.... Na przykład za darmową
kolacją stoi obowiązkowa obecność w klubie, a za darmową- kawą zdjęcie na
instagramie. Ah... Dziwny jest ten świat!
Stereotypy o modelkach dwoją się i
troją. Z jakimi Ty spotykałaś się do tej pory? Koniecznie podziel się tym ze
mną w komentarzach!
Udanego
tygodnia kochani!
Ja generalnie nie znoszę stereotypów. Nie oceniam ludzi pod tym kątem... chyba że ktoś na taką stereotypową osobę pozuje. Ale napisałaś samą prawdę.. ludzie tak postrzegają modeli. Dlaczego? Ano media... media i jeszcze raz media. :)
OdpowiedzUsuńZ jedzeniem sałaty i leżeniem i "nic-nie-robieniem" - te dwa słyszałam najczęściej :/ na szczęscie ja nie generalizuję nikogo i jestem zdania, że każdy ma swoją głowę i wie co robi. Jedna modelka włoży masę pracy, a druga załatwi sobie coś przez kontakty - ale tak jest w wielu zawodach przeciez :)
OdpowiedzUsuńBardzo mądre podejście. Każdy jest inny i bierze życie za rogi w swój sposób. Nie warto wkładać wszystkich do jednego worka.
Usuńciekawy wpis ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kinasses.blogspot.com/
Bardzo mądry wpis! Stereotypy, nie tylko te dotyczące modelek, są czasem wręcz śmieszne. Można ludziom tłumaczyć, ale oni i tak wiedzą najlepiej;) Chciałabym mieć Twoją figurę jedząc przy tym wszystko! Inspirujesz, bo nie dość, że jesteś piękna na zewnątrz, to przede wszystkim w Twoich wpisach na blogu da się zauważyć piękne wnętrze:) Buziaki!:*
OdpowiedzUsuńTo prawda! Istnieje wiele przekonań, których ludzie nie są w stanie wyjaśnić, ale są pewni, że mają racje i własnie tak wygląda cała rzeczywistość w ich oczach.
UsuńDziękuję za tak ciepłe słowa ;*
Kiedy pierwszy raz zjawiłem się na Twoim blogu i przeczytałem,że jesteś modelką to miałem mieszane uczucia. No mocno się zdziwiłem czytając Twoje mądre posty,poznając Twoje wartości.
OdpowiedzUsuńW stereotypy mocno nie wierzę,zwłaszcza te skrajne,ale jednak nie spodziewałbym się takiej inteligentnej modelki jak Ty. Wziąłem przykład Twojej osoby,bo i nawet żadna inna osoba mi nie wpadła do głowy. Jesteś jedyną taką,którą poznałem,co prawda tylko online (tak,tak,mocno ubolewam,że tylko online :D ) ale jednak.
Ale patrząc na Twoje zdjęcia gdyby ktoś mi powiedział,że jesz tylko listki sałaty to byłbym akurat skłonny uwierzyć :D
Czyli dałeś się złapać w worek stereotypów. Nie spodziewałeś się modelki, piszącej bloga i w pewnym sensie wiem, skąd wzięło się Twoje przekonanie. Cieszę się tym samym, że mogę zmienić i delikatnie "naprawić" zszargane imię modelek ;D
UsuńListki sałaty jem codziennie, ale są one jedynie dodatkiem do moich posiłków ;D
Interesujący wpis:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Cieszę się, że Ci się podoba ;)
UsuńAle to nie jest tak Kochana :) Modelki to też ludzie, ale tak jak jest z każdym zawodem tak i z zawodem modelek też tak jest - ludzie je postrzegają tak, jak się zachowują :) I oczywiście, nie możemy wkładać wszystkich do jednego worka i nigdy tego nie róbmy. Ale jak np. są stereotypy o blondynkach że są głupie - i czasami same się tak zachwoują tłumacząć " jestem blondynką, WIĘC MOGE" i podobnie jest z każdym zawodem czy typem ludzi. Są postrzegani na takich jak się zachowują :P
OdpowiedzUsuńA jeśli cztery modelki na dziesięć robią skandale mają anoreksję itp. to czy to oznacza, że każda modelka powinna dostać najgorszą naklejkę? Właśnie o to staram się apelować, aby nie wkładać wszystkich do jednego worka, bo istnieje wiele charakterów, motywacji i stylu życia modelek. ;)
UsuńNajczęściej o karierze przez łóżko (nie tylko w tym zawodzie), liściu sałaty i trzech rodzynkach na obiad oraz, że modelki potrafią tylko stać i wyglądać. Myślę, że ludzie mający własne rozumy doskonale zdają sobie sprawę, że to tylko stereotypy, ale zawsze warto to podkreślić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst. Niestety ludzie tak jak piszesz postrzegają modelki. Jedni zazdroszczą pracy,inni figury.
OdpowiedzUsuńJak już słyszą słowo modelka to równa się to z chodzącym ideałem. Fajnie ,że jesteś modelką i masz swoją pasje ;) Ja w stereotypy nie wierzę, każdy jest człowiekiem.
Podoba mi się Twoje podejście, pozwala ono poznać ludzi, jakimi naprawdę są.
UsuńPozdrawiam ! ;)
Szczerze mówiąc o modelkach wiem niewiele, bo totalnie nie mam styczności z tą branżą.
OdpowiedzUsuńJednak - racja - w naszych umysłach zakorzeniono wiele stereotypów na temat modelek i jeśli nie znamy tej branży, podświadomie gdzieś kołaczą nam się po głowie.
Moim zdaniem jeśli ktoś jest pracowity, zdolny, ma predyspozycje, upór i trochę szczęścia - świat stoi przed nim otworem.
Pozdrawiam serdecznie! :)
Ach te stereotypy, słyszałam nieraz wypowiedzi ludzi o modelkach i aż mnie zmroziło.. jak tak można osądzać..
OdpowiedzUsuńWypisałaś dokładnie to wszystko, co kiedyś słyszałam o modelkach i co w pewnej części wydało mi się prawdziwe! Super, że obalasz takie mity, bo ja czytając Twojego bloga, już dawno wiedziałam, że modelki są super spoko fajne (przynajmniej niektóre, do których Ty należysz:D) Tylko ten McDonald mnie zastanawia?:D Naprawdę modelki nie boją się jeść w McDonaldzie?:D
OdpowiedzUsuńPozrdrawiam Cię serdecznie!
Bardzo często drażni mnie takie myślenie i wkładanie modelek do worka tych najgłupszych i najgorszych. Sama jestem w tej branży od czterech lat i poznałam wiele wartościowych i inteligentnych dziewczyn. A z McDonald'em no cóż... bywa ;D Jesteśmy tylko ludźmi, a niezdrowa żywność kusi. Nie chcę przeginać w drugą stronę, bo zaraz stworzę pogłoskę, że modelki jedzą ciągle fast food'y. Nie. Uważamy na to, co jemy i zdecydowanie wybieramy to, co najzdrowsze, ale tak - zdarzają się dni, gdy zwyczajnie się odpuszcza i robi się cheat day ;D
UsuńNie lubię jak ktoś rzuca stereotypami...Mało w nich prawdy!
OdpowiedzUsuńZ wiekszoscia z nich sie spotkalam i ciesze sie, ze moglam sie dowiedziec, jak jest naprawde od zrodla ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemność po mojej stronie, że mogę chociaż trochę sprostować stereotypy ;)
UsuńPaulina, jesteś świetną osobą! Piszesz szczerze i bez owijania w bawełnę. Co do stereotypów, to dużo zrobiły media. Reportaż o modelkach zjadających chusteczki przed pokazem z głodu, a jakoś w tamtym roku bodajże wyszedł film "Modelka". Opowiada historię dziewczyny, która za wszelką cenę chciała wejść na szczyt modelingu i w sumie jest uosobieniem tego, co napisałaś. Tak tworzą się stereotypy.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Tak, oglądałam ten film i chyba co 15 min. za każdym razem głośno protestowałam, mówiąc: Przecież to nie tak! Nie wszystkie dziewczyny tak robią, ale to nieprawda!" Jakkolwiek ludzie lubią generalizować i wrzucać wszystko do jednego worka.
UsuńŚwietnie napisane :) Jak ja kocham stereotypy, informatycy też niby krocie zarabiają - jakby za każdy taki mit dostawała pieniądze to wtedy bym była bogata, miałam to szczęście, że raz mogłam poznać Twoją pracę od wewnątrz i pamiętam że była to nerwówka i przebieranie się w 3 minuty z innymi ludźmi, po tym przeżyciu stwierdziłam, że praca przy obsłudze takich eventów to katorga, zwłaszcza że babka która zarządzała całą grupą czyli obsługą i modelkami była jędzą, ale za to dziewczyny były ok i spokojnie dało się z nimi porozmawiać.
OdpowiedzUsuńZ tego co widzę, to mówisz o doświadczeniu związanym z pokazem lub podobnego rodzaju eventem. Oh tak! Wtedy to piekło! Nerwówka, organizowanie, próby od samego rana. Przymierzam się do napisania takiego postu, jak wyglądają przygotowania do pokazu mody i wszystko "zza kulis".
UsuńPoprzez stereotypy niestety tworzone są karykaturalne postacie ;o
Najłatwiej jest kogoś ocenić i wrzucić do jednego wora, bo przecież każdy z nas jest taki sam. Co osoby mają lub ludzie myślą, że mają, więcej pieniędzy to od razu, że w niemoralny i zły sposób zdobyte. Tak jak napisałaś - nikt nie patrzy na przebytą drogę, na wylane łzy, na tysiące upadków i wzlotów. Tak jakby było wszystko różami usłane. Denerwuje mnie to strasznie, wszędzie te durne stereotypy. Ehh. Grunt, że chociaż część ludzi nie wierzy mediom i tego jaki obraz przedstawiają na większość tematów. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wpis! :)
OdpowiedzUsuń