Miał być pełen motywacji, perfekcyjnie
zorganizowany, przewidywalny i pracowity. Miał przynieść ze sobą powiew małych
zmian, ale nie tych, które wywracają życie do góry nogami. Zapowiadał się pod
grubym kocem i wśród szeleszczących złotych liści. Miał być z górą książek na
parapecie, zimnymi dłońmi i rozglądaniem się za wełnianymi skarpetami.
Planowałam wrzesień, a on zaskoczył mnie zupełnie. Jak wyglądał ubiegły
miesiąc? Zerknijmy pod lupą!
Blogowo
Dłuższy brak internetu sprawił, że
czułam się zupełnie odcięta od świata, a tym samym od Was moi kochani
Czytelnicy. Starałam się być na bieżąco i w kontakcie z Wami, jakkolwiek
wrzesień płatał mi figle. W tym miesiącu opublikowałam 7 wpisów z czego
najchętniej czytane to:
Chcę Wam bardzo gorąco podziękować za
Waszą obecność i aktywność. To naprawdę coś wspaniałego otrzymywać wiadomości i
komentarze od tak wspaniałych osób. Dodajecie mi energii i motywacji! Dziękuję!
Witam również nowych Czytelników i
zachęcam do polubienia mojego Fanpage’a Paulina G Lifestyle. Jest nas coraz
więcej!
Zawodowo
Zdaje się, że wrzesień nie przygotował
dla mnie żadnych projektów modowych. Przygotowuję się na jesienny sezon, który
zacznie się już na początku października. Póki co zaopatrzyłam się w nowe
polaroidy, które pełnią rolę mojego CV w świecie mody. Zapewniam również, że
kolejny miesiąc przyniesie ze sobą mnóstwo nowych publikacji z mojego życia
jako modelki. Pozostańcie czujni!
Sielankowo
Ta kategoria we wrześniu z powodzeniem
mogłaby nazywać się burzą zmian, przewróceniem mojego życia do góry nogami, ale
wszystko to ma w sobie tyle wdzięku i szczęścia, że przystaję na nazwę
Sielankowo. Miesiąc umknął mi na błogim wpatrywaniu się w pieniące się fale,
oglądaniu zachodu słońca nad morzem i słonych kąpielach. Napawałam się ciepłym
słońcem, które do tej pory każdego ranka daje mi przepiękny prezent w postaci
promieni słonecznych, wpadających w okna mojego pokoju. Wrzesień ani trochę nie
przypominał mi o nadchodzącej jesieni czy długich deszczowych wieczorach. Wolne
chwile starałam się wykorzystywać na świeżym powietrzu, poznając coraz to
bliższe okolice Barcelony.
Wrzesień wyjątkowo szczególnie zaznaczył
się w kalendarzu. Mój świat przewrócił się do góry nogami i do tej pory nie
mogę uwierzyć we własne szczęście. Powiedziałam TAK najważniejszemu mężczyźnie
w moim życiu. Zostałam narzeczoną, dumnie noszącą pierścionek od lubego. Chwila
tak magiczna i romantyczna, że planuję oddzielny post o oświadczynach. Być może
pojawi się kilka artykułów o ślubnej tematyce. Co Wy na to?
Zmian ciąg dalszy! W tym miesiącu
zmieniłam adres po raz kolejny! Tym razem wylądowałam w niewielkim miasteczku
oddalonym o niecałe 70 km od Barcelony. Zamieszkałam w malutkim przytulnym
mieszkaniu położonym niecałe 10 min pieszo od plaży i malowniczego miejsca Roc
de Saint Gaieta. (Pisałam Wam o tym miejscu kilka miesięcy temu, nieświadoma,
że już wkrótce stanie się ono moim sąsiedztwem). Wolne dni września spędzałam
na urządzaniu się, kupowaniu ulubionego kubka do kawy i kontemplowaniu chwil Tu
i Teraz. Mówię Wam, można zakochać się w życiu!
Moje skromne hiszpańskie progi odwiedziła
najwspanialsza przyjaciółka Mama. Razem spacerowałyśmy po plaży, sączyłyśmy
wino późnymi wieczorami i zajadałyśmy się owocami morza. Spędziłyśmy razem
wspaniały czas pełen śmiechów, beztroski i ciepłych rozmów. Błoga sielanka!
Zakupy
W tym miesiącu moja lista zakupów
zapełniła się rzeczami perfekcyjnej pani domu. Kupowałam urocze kubki na kawę,
świeczki, poduszki i sztućce. Zaopatrzyłam się w przepiękny kosz wiklinowy na
pranie, dwa malutkie wrzosy i suszarkę na naczynia. Brakuje mi tylko lampek do
wina... Cóż za Pani Domu. Gdzież podziały się moje sukienki,szpilki i
kosmetyki? Ah!
4 najlepsze zdjęcia września
Zdjęcia, które budzą największe
zainteresowanie na instagramie
Koniecznie napiszcie jak wyglądał Wasz
wrzesień! Równie tak dynamicznie? Czy raczej mogłyście napawać się spokojem?
Czekam na Was w komentarzach!
Wspaniałego października!
Ale błogi wrzesień! Gratuluję jeszcze raz zaręczyn i czekam na post na ten temat :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) z pewnością coś się pojawi !
UsuńJeeeej <3 Moje gratulacje z okazji zaręczyn! Cieszę się razem z Toba i nie mogę się doczekać postów o tematyce ślubnej! Widzę, że wrzesień Cię nieco zaskoczył, ale z tego co widzę - jak najbardziej na plus :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :) oh tak! Takiego września nawet w snach nie planowałam :D
UsuńŚciskam mocno <3
Ja generalnie nie wiem gdzie sie podział wrzesień. Czy kiedykolwiek był? Mignął mi tak szybko że...
OdpowiedzUsuńGratuluję zaręczyn! Uważam, że 7 postów to bardzo dużo. U mnie ostatnio na blogu pustka z powodu braku czasu :(
OdpowiedzUsuńU mnie z kolei brak internetu w nowym mieszkaniu:o ale staram się jak mogę być aktywna!
UsuńDziękuję! :*
Wydaje się mi, że bardzo by się mi spodobało w Barcelonie.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że uwielbiam Twoje relacje.
Kuszące te zdjęcia! :)
Pozdrawiam ciepło! :)
Zdecydowanie! Barcelony nie da się nie lubić! <3
UsuńŚciskam bardzo mocno :)
Wiadomosc o zareczynach przebila wszystko! Ogromnie gratuluje i zycze Wam duzo szczescia ♥
OdpowiedzUsuńJedna z najlepszych! Dziękuję <3
UsuńGratuluje wszystkich sukcesów :)
OdpowiedzUsuńKiudlis.blogspot.com
Dziękuję! :)
UsuńKażdy miesiąc to nowe obowiązki i wyzwania. Życzymy samych na co dzień i na tej nowej, wspólnej drodze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) udanego października!
UsuńJeszcze raz gratuluję zaręczyn :) Piękny wrzesień, mój był nieco leniwy, ale bardzo przyjemny :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) na lenistwo też czasem trzeba sobie pozwolić!
UsuńJeszcze raz: gratulacje! Na pewno chwila szaleńczego szczęścia i wielu, wielu zmian.
OdpowiedzUsuńTa przeprowadzka wydaję się czymś super. Też chciałabym zamieszkać sobie gdzieś blisko plaży. Albo gór, bo do nich też mnie ciągnie.
Dziękuję bardzo! :)
UsuńTa moja niespodziewana przeprowadzka to jedna z lepszych decyzji ! :)
Myslę, ze ładowanie baterii i odpoczynek przed nowym sezonem jest jak najbardziej wskazany :) Posty o tematyce ślubnej - jestem za ! :) zwłaszcza ciekawi mnie, czy planujecie typowe polskie wesele, czy może hiszpańskie :) My stoimy właśnie przed wyborem sali i myślę, że w listopadzie pojedziemy zaklepać wstępny termin :)
OdpowiedzUsuńOh! Widzę, że u Was wesele już niedługo i organizacja powoli się rozpoczyna. Świetnie! :) życzę owocowych poszukiwań!
UsuńU nas sami jeszcze zastanawiamy się czy będzie to w 2018 czy 2019 :D jakkolwiek wesele polsko-hiszpańskie w dwóch tonacjach kulturowych :D
Super :) U nas 2019, bo na 2018 zostały same pojedyncze terminy w nieciekawych miesiącach, a w sumie i tak jakoś strasznie nam się nie spieszy :)
UsuńJeszcze raz gratuluję zaręczyn <3
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana! :*
UsuńGratulacje z okazji zaręczyn! <3
OdpowiedzUsuńOczywiście, że czekam na wpis o zaręczynach. Po zdjęciu wydaje mi się, że było mega romantycznie!