Przywiał wielkie suche liście, zimne
wieczory i puste plaże na wybrzeżu. Hiszpanie próbują ubrać się w cieplejsze
warstwy swetrów, rękawiczek i szalików, co jednak wychodzi im przezabawnie. Moim okiem zwyczajnie nie
przywykli do kilkustopniowych temperatur. Hola, bo przecież kto jest w stanie
przywyknąć?! Za to właśnie nie lubię listopada! Za pochmurne niebo, zmokłe
liście, przeszywające zimno tak, że mam gęsią skórkę i chłodne wieczory w domu.
Listopad to miesiąc, gdy po raz pierwszy założyłam zimową kurtkę i rękawiczki,
gdy po raz pierwszy włączyłam ogrzewanie w domu i po raz pierwszy chciało mi
się płakać podczas jesieni. Gdzie podziały się długie wieczory przesiadywane na
plaży? Gdzie Ci wszyscy weseli turyści? Co stało się z moją ulubioną restauracją,
gdzie podają najlepsze kalmary i dlaczego zamknęli budkę z goframi? Listopad!
Wszystkiemu winny jest listopad. Jakkolwiek kartki z kalendarza przeskakują
zwinnie w stronę grudnia i z zachwytem mogę stwierdzić, że nadchodzi coś
wielkiego, coś magicznego...
Chcecie zobaczyć jak przeżyłam swój
pierwszy listopad w Hiszpanii? Zapraszam na kolejny post z serii Miesiąc pod
lupą!
Blogowo
Działo się mnóstwo, ale niestety nie
byłam w stanie być online i na bieżąco przez większą część miesiąca. Pochłonęła
mnie praca jako modelka, ale o tym za chwilkę. Blog! Moje starania docenił magazyn Avanti i opublikował efekty
sesji zdjęciowej oraz współpracę z marką Chronostar, o której możecie poczytać
tutaj -> Wish list to do in life. To dla mnie ogromny prezent i kolejna dawka motywacji.
Dziękuję kochani, że tworzycie to miejsce razem ze mną. Zakładając bloga, nie
spodziewałam się tak wielkiej porcji radości i satysfakcji. Dziękuję, że jesteście!
W tym miesiącu na blogu pojawiło się 5
nowych wpisów, z czego najchętniej czytane to:
A z kolejnych nowości... Właśnie powstał
cykl na Paulina G Lifestyle! Seria wypełniona po brzegi przygotowaniami
ślubnymi, miłością i relacjami międzyludzkimi. Po więcej szczegółów zapraszam tutaj (klik) lub klikając w etykietę Love po prawej stronie bloga. Mam nadzieję, że
Wam się spodoba!
Zawodowo
Modeling- sprawca mojej nieobecności na
blogu, przeraźliwie wczesnych pobudek o czwartej rano i dni pełnych zabiegania.
Lookbook, castingi i praca dla katalogu online pochłonęła mnie doszczętnie.
Kocham to, co robię i cieszę się, że po
dłuższej przerwie w modelingu mogłam wrócić i tak intensywnie zacząć pracę.
Poznałam niesamowitych ludzi, wykonałam świetne projekty, których efekty
możecie zobaczyć poniżej, a być może już niedługo będę mogła lecieć do Porto!
Jakkolwiek zatęskniłam za łóżkiem, kawą pitą bez pośpiechu i za Wami. Biorę
więc każdą wolną chwilę, delektuję się nią i czerpię energię na kolejne projekty.
Trzymajcie kciuki!
Sielankowo
Początek listopada głównie spędziłam w
domu, liżąc swoje rany po starciu z czołgiem, a raczej moim wypadku na rolkach
i wyskakującym niespodziewanie aucie. Dwa tygodnie przytulałam się do koca,
nosiłam za duże na mnie ubrania mojego narzeczonego i syczałam z bólu. Dziękuję
za Wasze wsparcie i wiadomości w poprzednim miesiącu. Dzięki Bogu obyło się bez
poważniejszych obrażeń, a ja mam się już
całkiem dobrze. Jakkolwiek sielankowo w listopadzie pominęłam wiele spotkań czy
wyjść do restauracji. Wolne chwile umilaliśmy sobie z J. w domu przyrządzając
kraby i małże, popijając hiszpańskie wino
i oglądając serial. Zakończyłam właśnie sezon szósty i jak na razie ostatni
„Homeland”. Ktokolwiek widział? Jeśli nie, to polecam! Cieplejsze dni
wyruszaliśmy na romantyczne spacery w naszej okolicy, podziwialiśmy zachód
słońca i popijaliśmy kawę. Małe, pozornie nic nieznaczące rzeczy, a każdego
dnia przynoszą mi tak wiele radości i energii!
Zakupy
Siedzenie w domu i letnie ubrania w
szafie doprowadziły mnie do zakupoholizmu. Za każdym razem, gdy pojawiałam się
w centrum handlowym przynosiłam do domu torebkę, bluzkę, czy nowy peeling z
balsamem do ciała. Dające się we znaki zimno w Hiszpanii zmusiło mnie do
kupienia spodni, tym razem bez żadnych dziur! Zwykle, nudne i normalne spodnie.
Za to, oh, jakie ciepłe! Doceniłam je podczas wycieczek do Barcelony o czwartej
nad ranem. W mojej kolekcji pojawiły się również nowe botki, do których zdecydowanie
mam słabość. W tym miesiącu zaczęłam powoli rozglądać się za dekoracją
świąteczną do mieszkania, a bilety do Polski już czekają niecierpliwie na
grudzień. Zakupione z wielkim wyprzedzeniem!
Co nie byłam w stanie kupić samodzielnie
zamówiłam online! Z pomocą przyszedł mi sklep internetowy online natinati,
gdzie znalazłam same dobroci dla siebie w świetnych cenach. Chcecie sprawdzić?
Łapcie tutaj link do sklepu, a na kod: FANPAULI17 dostaniecie 10% rabatu.
Udanych zakupów!
4 najlepsze zdjęcia listopada
Poniżej Wasze ulubione zdjęcia z instagrama G_Pauli
Jak minął Wasz
listopad? Pełen gorącej herbaty i książek, czy może równie aktywny i zabiegany?
Do usłyszenia w komentarzach!
Zawinięta w koc,
Wasza Paulina G Lifestyle
Uwielbiam te Twoje podsumowania! Gratuluje wyroznienia przez Avanti i mam nadzieje, ze szybko zapomnisz o wypadku. Zdjecia sa fenomenalne ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za te wszystkie miłe słowa! <3 ;)
UsuńCzwarta rano? o matko, chyba bym się nie zwlekła z łóżka haha :D Super, że Avanti doceniło Twoją pracę, bo sesją się cały czas zachwycam! :)
OdpowiedzUsuńWiem, godzina wyjątkowo okropna. Na szczęście jakoś dałam radę ;D
UsuńDziękuję! ;*
Fajna jest ta Twoja blogowa seria.
OdpowiedzUsuńZawsze pełna jest pięknych zdjęć, choć od niedawna także Cię podglądam na Instagramie ;)
Świetne zakupy :)
Pozdrowionka! :)
Dzięki kochana ! ;*
UsuńMiło Cię spotkać na instagramie ;)
Buziak ;*
Ciężki miesiąc za Tobą, chyba szczególnie przez to zderzenie z autem :/ Bolesne spotkanie. Gratuluję wyróżnienia przez Avanti :)
OdpowiedzUsuńOh tak. Pod tym względem listopad nie należał do najlepszych. Przez pierwszą połowę listopada ciężko było mi zrobić cokolwiek. Na szczęście mam to już za sobą, ostatnie rany goją się, a ja pracuje intensywnie ;)
UsuńDziękuję bardzo ! ;)
Buziak ! ;*
Zniknęłaś na chwil kilka z bloga, ale to totalnie uzasadnione. Więcej takicb klimatycznych sesji. Fajnie się na to patrzy! Lecę czytać teksty z zakładki "love"😍
OdpowiedzUsuńOczywiście ;)
UsuńCieszę się, że zakładeczka "Love" przypadła do gustu ;) Już niedługo nowość z ego cyklu... drobina o zaręczynach. ;)
Pozdrawiam !
Mój listopad też minął bardzo pracowicie. Cieszę się, że rany po wypadku na rolkach już się zagoiły. :)
OdpowiedzUsuńTypowa gonitwa podczas ostatnich miesięcy tego roku ;)
UsuńRany mają się już coraz lepiej ;*
Udanego grudnia! ;)
Gratuluję wyróżnienia! Mój listopad był za to wyjątkowo ciężki i walec życiowy jeździł we mnie w te i z powrotem haha :D Ale co najgorsze już za mną i teraz będzie tylko lepiej.
OdpowiedzUsuńOby grudzień był jeszcze lepszy! :)
Dziękuję! ;)
UsuńHaha świetnie Cię rozumiem! Mi listopad również dał się we znaki. Ciężki i pracowity, ale z każdym dniem coraz bliżej do grudnia i najpiękniejszych świąt! <3
Mój był beznadziejny, na uczelni sajgon, pogoda zdecydowanie wpłynęła na braki w zdjeciach i stąd spadek motywacji. Niemniej liczę, że grudzień będzie lepszy, bo na szczęście mam słabość do tych lampeczek i ozdóbek świątecznych <3 :) // ~ mój blog ~
OdpowiedzUsuńOh ja też! <3 Trzymam kciuki za Twój spokojny grudzień ;*
Usuńhaha ja właśnie dzisiaj kupiłam lampeczki na święta ;D
W tym roku mój listopad był bardzo intensywny-ogromna ilość pracy w szkole (koniec semestru), na blogu, przeprowadzka. Mam nadzieję, że grudzień mnie trochę bardziej oszczędzi ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że dużo się u Ciebie działo! ;) Trzymam kciuki za łagodniejszy i spokojniejszy grudzień. ;)
UsuńWłaśnie mi przypomniałaś, że prawie przespałam koniec miesiąca! :o
OdpowiedzUsuńGratulacje wyróżnienia w Avanti, z pewnością jest to miłe uczucie :) Życzę udanego grudnia! :)
Pobudka! haha grudzień już niedługo, a to wyjątkowy miesiąc ;)
UsuńOh tak, to dla mnie wspaniałe wyróżnienie <3 Dziękuję ;)
O listopadzie wolałabym zapomnieć :P
OdpowiedzUsuńNa szczęście mamy już grudzień, także spokojnie ;) Weź z listopada to, co najpiękniejsze. Cięższe momenty zamień w lekcje życiowe i do przodu. Mamy grudzień! <3
UsuńSpełniaj swoje marzenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
Dziękuję! ;)
UsuńNo pięknie, gratuluję Ci z całego serca :* i oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie !;)
UsuńGratulację oby tak dalej <3 Może wzajemna obserwacja?
OdpowiedzUsuńKlaudiaonelive Blog<3
Dziękuję bardzo! ;)
UsuńJeśli lubisz mój blog i chcesz go czytać to zapraszam do obserwacji. Ja jednak nie uznaję zasady, follow for follow ;)
Zaobserwuję, jeśli spodoba mi się treść bloga, do czego Ciebie również zapraszam.
Pozdrawiam! ;)
Czekam na chwilę kiedy na spokojnie będę mogła przeczytać Twoje listopadowe posty,bo chyba zrobiły mi się zaległości:) Nie znam Cię osobiście,ale wydajesz mi się mega sympatyczną i madrą osobą :) i cieszę się Twoim szczęściem i Twoimi sukcesami. Trzymam kciuki za blog i modeling:) ps. Zdjęcia są super! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.kobiece-inspiracje.com
Dziękuję za tak ciepłe słowa! <3 Są one dla mnie wielką motywacją ;)
UsuńNie mam nic przeciwko zapoznać się i poplotkować o życiu ;)
Zapraszam w takim razie do nadrobienia zaległości. Sama w tym miesiącu tworzyłam znacznie mniej ze względu na pracę jako modelka.
Pozdrawiam serdecznie ! ;)
Mój listopad super, ale wiesz na Florydzie jak to z tą pogodą ;) Wszyscy cieszą się, że w końcu nieco chłodniej, czyli.. 25 stopni!
OdpowiedzUsuńBidulko Ty - aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam o starciu z rolkami! Masakra, mam nadzieję, że czujesz się już lepiej!
Wieeeeeelkie gratulacje za wyróżnienie w Avanti - sesja BOSKA, więc wcale mnie nie dziwi, że ją zauważono <3
Podglądam Cię na blogu i na instagramie i za każdym razem marzę o słoneczku i takiej temperaturze ;D Z drugiej jednak strony Hiszpania jest o wiele cieplejsza od Polski, więc jest cudnie ;)
UsuńOh tak, przy wypadku na rolkach swoje wycierpiałam, ale bez żadnej tragedii. Obyło się bez złamań i poważniejszych starć. Na ponad dwa tygodnie byłam uziemiona, ale doszłam już do siebie. Dziękuję za troskę i ciepłe słowa! ;*
Widzę że bardzo dużo komentarzy ma pani pod swoimi wpisami na tym blogu.
OdpowiedzUsuń