21.11.2018

Skąd jesteś?




       To pytanie zawsze budziło we mnie mieszane uczucia. Zdawało się, że zaraz po udzieleniu odpowiedzi wkładana byłam do worka utartych przekonań i stereotypów. Ahh ,Polka! Pewnie lubisz wódkę, a słowo na K. opisuje wszystkie Twoje emocje. Wschodnia część Polski? Warszawa musi być dla Ciebie wielką metropolią!  


...


Skąd jesteś?







Moja miłość do ludzi pochodzi z Tajwanu.

Moja cierpliwość i wyrozumiałość zrodziła się na Filipinach.

Moja odwaga wykiełkowała w Indonezji.

Moja asertywność i walka o własne przekonania pochodzi z Paryża.

Moja miłość do wina również zrodziła się w Paryżu.

Moja otwarta i ciepła postawa do ludzi wybuchła niczym wulkan energii w Hiszpanii.

Moja elegancja i wrażliwość zdaje się towarzyszyć mi od początku mojej podróży  i ma swój początek w Polsce.

Moja dociekliwość i ciekawość świata wzięła się z Korei.

Mój zachwyt nad naturą dał o sobie znać, gdy siadałam nad rzeką i wpatrywałam się w przestworza błękitnego nieba.

Moje leniwe podejście do życia przyszło, gdy zaraz po śniadaniu niespiesznie szłam na spacer nad morze i obserwowałam sunące do mnie fale.

Moja dusza marzycielki zrodziła się, gdy odważyłam się uwierzyć w miłość i dać poprowadzić się Bogu.








Jestem niekończącą się podróżą. Każda cząstka mnie ma w sobie coś z różnych zakątków świata, doświadczeń i przeżyć.



A Ty skąd jesteś?






PŁASZCZ- MANGO
SWETER- BONPRIX
SPODNIE- STRADIVARIUS
TOREBKA- PRIMARK
BUTY- BONPRIX

28 komentarzy:

  1. Pięknie napisane! Aż mogłabym czytać jeszcze więcej takich zdań. Ja na pewno pochodzę z Polski i tutaj jest moje serce :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie napisane :) Ale wiesz co, coś w tym jest, bo nie rodzimy się w pakiecie z tymi prawdziwymi życiowymi doświadczeniami, ale nabywamy je po drodze. Nasza osobowość się kształtuje, poglądy zmieniają, a otoczenie ma naprawdę duży wpływ na to :) Ja może nie mam takiego wachlarzu podróżniczych wspomnień, ale na pytanie "Skąd jestem" śmiało mogę rzec, że z Polski :) Uwielbiam nasz kraj, naszą kulturę i myślę, że wynoszę z niej dużo dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! Wbrew pozorom to, skąd jesteśmy, nie zawsze definiuje nasz charakter. Wiele miejsc, przeżyć i doświadczeń z wiekiem określa naszą przynależność i oddaje miłość i przywiązanie.
      Pozdrawiam ciepło! ;)

      Usuń
  3. Temat tożsamości i przynależności to w dzisiejszych czasach temat rzeka. W dobie globalizmu, gdzie prawie każdy mając możliwości może pojechać tam gdzie chce, daje tez duże pole manewru, przez co spotykamy się teraz z takim zjawiskiem jakim jest multikulturalizm. Ja na codzień mieszkam za granicą i studiuje komunikacje transkukturową. Spotkałam tutaj wiele ludzi, którzy urodzili się w jednym państwie, wychowali w drugim i żyją w trzecim i nie potrafią odpowiedzieć na pytanie „skąd jesteś?”, ale są tez osoby które mimo lat spędzonych już na obczyźnie bez zawahania odpowiadają na to pytanie. Mnie w pewnym stopniu smuci fakt takiego zmiennosci czy nawet zacierania się tożsamości, ale wiem ze każdy postrzega to inaczej. Niektórzy mówią, ze dom tworzą tam, gdzie są w danym momencie i są z tym szczęśliwi. Piękne jest to, że z każdego miejsca, w którym byłaś wyciągałaś tak dobrą wartość i wplotłaś ją w swoje życie! O to chodzi, powinnismy umieć uczyć się od każdego człowieka na ziemi nie bacząc na stereotypy itp. A jeśli chodzi o te stereotypy to tutaj gdzie jestem spotkałam się jeszcze z jednym na temat Polaków - ze są to bardzo mili i życzliwi ludzie, którzy zawsze zagadają i z którymi miło się pracuje :) Dodam jeszcze ze jeżeli o mnie chodzi to ja na pewno pochodzę z Polski i któregoś dnia wrócę do swojej rodzinnej wioski. Ufff, ale się rozpisałam! Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak duże zaangażowanie! Cieszę się, że wypowiedziałaś się również jako osoba, mieszkająca za granicą. Również poznałam wiele osób, które na przykład mają rodziców z różnych krajów, a do tego wychowywali się w zupełnie innym, trzecim kraju. Wiele takich znajomości i moje osobiste doświadczenia pozwoliły mi spojrzeć na miejsce, skąd my ludzie pochodzimy, z zupełnie innej perspektywy. Bo przecież to, jacy jesteśmy, w co wierzymy i jakie mamy przekonania wywodzi się właśnie z miejsc, w którym przebywamy. W związku z tym przez wiele lat nabywamy coraz to więcej cech i to według mnie właśnie one definiują skąd jesteśmy. Ostatecznie wszyscy jesteśmy ludźmi o tych samych pragnieniach, lękach i marzeniach. Bez względu na narodowość czy miejsce urodzenia.
      Pozdrawiam ! ;)

      Usuń
  4. Hmm... to co opisałaś to Twoja droga rozwoju, zbiór doświadczeń, które Cię ukształtowały. Ale chyba nie jest to odpowiedź na pytanie: skąd jesteś. Choć co ja tam wiem. ;) Widziałam Paryż, widziałam Londyn, Wiedeń i Barcelonę. Maszerowałam po Moskwie, Kijowie i Baku. Uciekałam przed pająkami w Sydney. Przemaszerowałam moje ukochane Włochy wzdłuż i wszerz. Sama na pytanie skąd jestem odpowiadam automatycznie z Polski. Tu są moje korzenie, tu zawsze będzie biło moje serducho. Ale ja jestem tradycyjną polską nacjonalistką (nie mylić z faszyzmem, bo się zdenerwuję ;)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A właśnie dla mnie skąd jestem, definiuje skąd dana cecha mojej osobowości pochodzi, gdzie narodziły się we mnie dane wartości i jakie tradycje osiadły w moim sercu, co przekładam na swoje życie codzienne. Oczywiście, gdy ktoś mnie pyta odpowiadam, że urodziłam się w Polsce, ale dalsza droga kreowania mojej osoby to wszystkie inne miejsca i przeżycia. ;)
      To, że jesteś polską nacjonalistką ( nie mylić z faszyzmem ;p) jest super!

      Usuń
  5. Fajnie to napisałaś :-) Ja na pewno pochodzę z Polski, uwielbiam ją :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. To niesamowite, że każde miejsce może nas zmienić i że to zapamiętałaś ;). Jesteś taką pozytywną osobą i do tego dzielisz się swoją wiarą :3!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niesamowite, że każde miejsce, sytuacje i przeżycia kształtują naszą osobowość wypisują się na stałe w naszych sercach ! <3
      Oczywiście, że dzielę się swoją wiarą! To ogromna część mnie, to coś, co napędza mnie, inspiruje, nadaje mojemu życiu sens. ;) Chciałabym rozwinąć bardziej taką tematykę na blogu... może przyjedzie na to niedługo czas ;)
      Pozdrawiam Cię cieplutko! ;)

      Usuń
  7. Jestem głęboko zakorzeniona w Polsce, ale w Polsce "A", a nie Polsce "B", stąd moja otwartość na inne narody, innych ludzi, inną wiarę czy inne wartości ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podróże kształtują i to właśnie pięknie pokazałaś <3 cudowne podejście :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie na polaków patrzy się bardzo stereotypowo, jakbyśmy wszyscy wypijali litry wódki, przegryzali pierogami i kłócili się ze sobą nawzajem. Na całe szczęście my wiemy jak jest na prawdę i czerpiemy z naszej ojczyzny garściami! I masz rację, kształtują nas doświadczenia, a nie narodowość :)
    Może z trochę innej bajki, ale zawsze gdy mówię, że jestem z Podkarpacia to pierwszą rzecz jaką nam wytykają, to "A to tam, gdzie chodzicie na pole! Wieśniaki"... Szkoda, bo Podkarpacie to też Bieszczady, które są oblegane i często odwiedzane :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! Czy to odnośnie województwa, kraju, kontynentu i miasta- ludzie zazwyczaj oceniają Cię po tym, skąd pochodzisz. Bardzo, ale to bardzo mylące! Przecież każdy człowiek jest odrębną jednostką. Ma swoje pragnienia, poglądy i marzenia. Nie da się włożyć wszystkich do jednego worka tylko ze względu na to, skąd pochodzą!

      Usuń
  10. To prawda, ludzie lubią wkładać nas w utarte schematy, do tzw. jednego worka. Jakby fakt, gdzie się urodziliśmy, nadawał nam konkretne cechy, które mieć musimy. I później przychodzą zaskoczenia, gdy okazuje się, że jesteśmy zupełnie inni niż "typowy Polak" czy (w moim przypadku) człowiek ze wsi. Z jednej strony takie szufladkowanie bardzo mnie irytuje, z drugiej... lubię innych zaskakiwać tym, że jestem inna niż się po mnie i moim pochodzeniu spodziewają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Wspaniale jest poznawać człowieka, zanim przyklei mu się etykietkę z danego państwa lub regionu. Zawsze zaskakuję obcokrajowców tym, że nie piję alkoholu, nie znoszę wódki, i nie używam słów na k.. :D :D

      Usuń
  11. Masz zdecydowanie racje! Ludzie postrzegani są przez pryzmat państwa, w którym mieszkają, albo miasta czy wsi. Ja kocham Polskę, ale bardzo chciałabym mieszkać w innym kraju. Skąd ja jestem? Jestem z małej wioski na Podkarpaciu. I jestem z tego dumna :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepięknie! ;) Kochajmy miejsca, z których pochodzimy, ale nie bądźmy oceniani na podstawie tego, bo bardzo często jest to mylące.
      Na Podkarpaciu nigdy nie byłam, ale może czas na zmiany !

      Usuń
  12. Ha, nigdy nie postrzegałam tego pytania jako aż tak problematyczne.... A schematyczne wkładanie do szufladek to nie dla mnie...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pytanie nie jest problematyczne! Jakkolwiek ocenianie na podstawie tego, skąd pochodzimy już tak ;)

      Usuń
  13. Nie lubię tego pytania "skąd jesteś".
    Wolę odpowiadać na takie coś "jestem stąd, gdzie zrodziła się moja pasja do fotografii. Urodziłam się w miejscu spokojnym. Poznałam w tym miejscu super ludzi. Nauczyłam się życia przechadzając się po tym miejscu." czy coś takiego. Nie ważne skąd jesteśmy a co sobą reprezentujemy jako człowiek.
    Pozdrawiam
    FotoHart Blog ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ważne, aby poznawać ludzi i nie oceniać ich po tym, skąd pochodzi.
      Pozdrawiam ciepło! ;)

      Usuń
  14. A ja jestem z małego miasta, którego nikt nie lubi, a ja kocham je ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze jest to, że Ty kochasz miejsce, z którego pochodzisz! ;)

      Usuń