22.09.2019

Ubrana w codzienność




       Wstawiłam do zlewu chyba ostatni już czysty kubek. Sterta naczyń spoglądała na mnie porozumiewawczo, krzywo się przy tym uśmiechając. Doskonale zdawałam sobie sprawę z tego, że zmywanie mnie nie ominie. Tak samo jak ugotowanie obiadu, bieg na kilka castingów i napisanie kolejnych stron czegoś, co głęboko pragnę nazywać swoją książką. Codzienność przygniatała mnie coraz mocniej, a ja w znoszonym kombinezonie w złote listki i rozczochranych włosach poczułam się taka codzienna, mało wyjątkowa i zwyczajnie szara. Wtedy z głośników laptopa wydobyła się jedna z moich ulubionych melancholijnych piosenek, której słowa z pewnością wszyscy znają.  „Ona jest ze snu, a ubrana w codzienność”- zaczęłam cicho nucić, myśląc: Też chcę być taka!







      Też chcę być ze snu. Też chcę być wyjątkowa, nieosiągalna, wartościowa. Też chcę czuć na sobie spojrzenie zakochanego we mnie mężczyzny. Też chcę biegać po polanie w zwiewnej sukience, oplatającej moje nogi. Też chcę wpinać kwiaty we włosy i wystawiać twarz do słońca. Też chcę być zauważona. Chcę, aby Ktoś czytał ze spojrzenia z moich oczu i robił mi niespodzianki. Chcę, aby Ktoś zauważył moją całą gamę emocji, widział kolorowe myśli, tańczące po mojej głowie. Też chcę, żeby ktoś troszczył się o mnie w czasie sztormu i skakał ze mną w deszczu. Też chcę delektować się bez pośpiechu smakiem kawy, chodzić na spacery, zapominać o otaczającym mnie świecie. Też chcę być wolna Też chcę być  TAKA ZE SNU. – Pomyślicie sobie pewnie o wielkiej próżności wylewającej się z mojego nadętego ego, ale hej, dziewczyny! Która z Was nie pragnie być właśnie ze snu? Która z Was nie jest zmęczona swoim odbiciem szarej rzeczywistości w lustrze?

Ja tego dnia zdecydowanie byłam zmęczona swoim odbiciem szarej rzeczywistości w lustrze i pragnęłam być ze snu.

Wiesz, co wtedy usłyszałam?

Jesteś ze snu, ale ubrana w codzienność.








       Moja codzienność tego dnia była szara, więc postanowiłam ją pokolorować. Uczesałam się, założyłam ulubioną sukienkę. Tak, nadal tą z serii „na co dzień, po domu”, ale tą, w której czułam się ładnie i atrakcyjnie. Nalałam sobie kawy do ulubionej filiżanki, wzięłam kredki i stworzyłam swoją codzienność ze snu. Nagle zauważyłam całą gamę kolorów i emocji dookoła mnie. Wirowałam w tańcu na porannym spacerze z psem, podrzucałam trochę już przypalone naleśniki na patelni, a pędząc autostradą na spotkanie z klientem czułam się jak aktorka z filmu. Zaczęłam delektować się kawą, doceniać miejsce, w którym jestem i otworzyłam swoje serce na magiczne cudy, które dzieją się w rzeczywistości.


       Szukaj. Ubierz się w codzienność. Bądź jak ze snu. W swojej szarej rzeczywistości szukaj pięknych chwil i koloruj swoje życie. Patrz w niebo, ciesz się słońcem, ale również i deszczem, bo przynosi nowe życie i ukojenie. Dostrzegaj drobne gesty życzliwości dookoła siebie. Smakuj każdy posiłek wszystkimi swoimi zmysłami. Celebruj pyszną kawę, chwile spędzone z najbliższymi i przytulaj także te godziny, które spędzasz samotnie. One są drogą do odkrycia samej siebie. Ubierz się w codzienność i małymi czynnościami stwarzaj swoje życie ze snu.









                                                                                 Ściskam mocno,
                                                                Wasza Paulina G Lifestyle






KURTKA- BONPRIX
BUTY- BONPRIX
ZEGAREK- BONPRIX



22 komentarze:

  1. Też bardzo lubię tą piosenkę. Każdy jest na swój sposób wyjątkowy i jak ze snu, tylko trzeba nauczyć się inaczej patrzeć i inaczej odbierać swoją rzeczywistość, trzeba nauczyć się widzieć piękne rzeczy w codzienności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak w życiu, gorsze chwile przeplatają się z tymi dobrymi. Jak się człowiek za bardzo koncentruje na tych gorszych to dupa blada. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i o to właśnie chodzi! Żeby starać się dostrzegać jak najwięcej tych lepszych momentów, łapać to światełko <3

      Usuń
  3. Zobacz ile się zmienia, gdy przestawimy swoje myśli. Ta sama codzienność, jednak już zupełnie inaczej odebrana nabiera innego wyrazu. Tak wiele zależy od nas samych...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Niewyobrażalne jak bardzo zmienia się nasza rzeczywistość, gdy tylko spojrzymy na nią z zupełnie innej, tej pozytywnej perspektywy ;)
      Pozdrawiam ciepło !

      Usuń
  4. Jak wydasz tę książkę to ja będę pierwsza w kolejce do kupna <3 Uwielbiam jak piszesz! A co do wpisu to sama prawda - warto ubarwiać sobie codzienność każdego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa Dziękuję po stokroć <3 To dla mnie najwspanialszy komplement! <3

      Usuń
  5. Doskonale znam tę piosenkę. Uświadomiłaś mi coś - w szarej codzienności można czuć się bardzo wyjątkowo. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szara codzienność wcale nie jest taka zła ;) Wszystko zależy od tego, jak ją postrzegamy ;)
      Ściskam serdecznie ;*

      Usuń
  6. Również lubię białe sneakersy. Głównie za ich uniwersalność. Pasują przecież do tak wielu stylizacji... Tego typu obuwie tak naprawdę nadaje się do każdego stroju, z wyjątkiem tego przeznaczonego na wielkie, uroczyste wyjście. Z powodzeniem połączymy je ze spodniami dresowymi i bluzą z kapturem, klasycznymi jeansami i barwną koszulką, szortami i topem, materiałową, ołówkową spódnicą i jeansową kurtką oraz z lekką sukienką w drobne kwiaty. Obecnie są to buty, które najczęściej nakładam na co dzien.

    Sama stylizacja równiez mi się podoba, chętnie nałożyłabym ciuszki w gorący dzień.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dużo kobiet na pewno zainteresuje się tym blogiem. Jest dużo bardzo dobrych artykułów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super stylizacja, zdjęcia wyglądają jak plan amerykańskiego teledysku! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądasz rewelacyjnie! Bardzo dobrze wyglądasz w tej stylizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mega jest ta kurteczka oversizowa! Mi takiej brakuje w szafie, ale jestem wybredna i nie umiem żadnej wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę przyznać że ten blog jest prowadzony bardzo dobrze. Na pewno w przyszłości na ten blog wrócę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy blog. Na pewno na ten blog wrócę bo można się dużo dowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń