14.06.2018

Jestem, a Wy?




                Nie było mnie. Blog na przekór wiosennej energii zamiast budzić się do życia- zasnął. Zasunął kotarę, wstrzymał publikacje, wisiał bezczynnie przez ponad miesiąc. Jego właścicielka, czyli ja- romantyczka i marzycielka, przepadła w życiu Tu i Teraz. Zakochała się w długich letnich wieczorach, pochłaniała tony książek przywiezionych z ojczyzny, a nawet mocno zaangażowała się w tworzenie swojej własnej powieści. Z filiżanką kawy siadała na tarasie i tworzyła. Szelest kartek papieru, kolejne punkty planu akcji i wypieki na policzkach, świadczące o podekscytowaniu i inspiracji pisarskiej. Chodziła na plażę, wpatrywała się w błękitną linię horyzontu co chwila uśmiechając się do nieba. Pozwalała skórze na łapanie promieni słońca i brązowienie się. Nosiła zwiewne sukienki, rozczochrane włosy i zero makijażu. Spontanicznie wybrała się do Polski, aby zrobić niespodziankę swojej najlepszej przyjaciółce, czyli Mamie. Przecież nie ma lepszego sposobu na spędzenie Dnia Matki, niż kwiaty, kawa i plotki w cztery oczy. Kiedy można się do siebie przytulić, czuć swoją obecność i po prostu być. Tu i Teraz...






        Rozwinęła szerzej żagle i zaczęła ćwiczyć. Każdego wieczoru wskakiwała w sportowe ubranie i dała ponieść się coraz mocniejszym kolanom. Praktykowała bycie Tu i Teraz. Wartościowała każdą chwilę bez instagrama, notowała życiowe lekcje i mądrości bez potrzeby publikacji na blogu i wolna była od wyścigu szczurów, presji i statystyk. 

       Upadała i poddawała się. Wątpiła w sens. Spędzała godziny na kanapie, delektując się słodkim NIC i zupełnie nie przejmowała się tym, że cokolwiek powinna. Nie znała lepszego sposobu na cieszenie się życiem. Bose stopy na rozgrzanym piasku, podziwianie zachodów słońca, smak powolnie wypitej kawy o poranku, zjadane tony owoców morza, dotyk bliskiej osoby, modlitwa, głośny śmiech przy wtórze śpiewających ptaków, smak czereśni, zapach bzu, chłodna woda z basenu.... ŻYCIE!  





       Dzisiaj zatęskniła. Za Paulina G Lifestyle, za wspaniałymi Czytelnikami i tworzoną dzięki nim energią. Za odrobiną uczucia, że nie jest sama, za namiastką Polski w ogromnym świecie i stukotem palców na klawiaturze. 

       Jestem, a Wy? 


      






20 komentarzy:

  1. Tęskniłam bardzo! Cieszę się, że już jesteś :) Cieszę się, że tak miło mijał Ci czas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci kochana ! ;)
      Cieszę się, że wróciłam <3

      Usuń
  2. Wspaniale, że jesteś! ♥
    Czasami dobrze jest powiedzieć stop i odpocząć. Tak po prostu pocieszyć się tymi ulotnymi chwilami. A prezent na Dzień Mamy - cudowny! Mama musiała być zachwycona. :)
    PS Zdradzisz gatunek literacki, który Cię tak porwał w twórczym pisaniu? :) Stawiam na powieść obyczajową z nutką romansu... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! <3
      To prawda. Taka dłuższa przerwa naprawdę mi pomogła. Zrelaksowałam się, przełączyłam się na cieszenie się teraźniejszością na maksa. Zapomniałam o fotografowaniu wszystkiego dookoła i pisaniu postów. Tworzyłam tradycyjnie na kartkach papieru i przepadłam zupełnie <3
      Wracam... bo naprawdę tęsknię za kontaktem z moimi Czytelnikami <3
      A książka... Trafiłaś idealnie ;D - powieść obyczajowa z nutką romansu. Miłość musi być, a co! ;D

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  3. Dobrze,że jesteś, bo brakowało mi Twoich wpisow.To cudownie że piszesz. We mnie też gdzieś siedzi książka, marzę o jej napisaniu, ale tak trudno mi ruszyć z miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana <3
      Pisz! Koniecznie pisz!
      O napisaniu książki myślę już od kilku lat i dopiero teraz uznałam, że muszę przynajmniej spróbować. Nie wiem czy ktokolwiek to wyda, nie wiem czy kiedykolwiek poruszy czyjeś serce lub zmotywuje kogoś... ale najważniejsza jest sama satysfakcja próby, szczęście, że podąża się za swoimi marzeniami ;)

      Życzę powodzenia ! ;)

      Usuń
  4. Wlasnie zastanawialam sie kiedy pokusisz sie o stworzenie nowego postu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę czasu mi się zeszło ;D Ale już jestem. Miło, że o mnie myślałaś ;)
      Ściskam mocno i do usłyszenia !

      Usuń
  5. Ja także tęskniłam! Sama na jakiś miesiąc miałam urlop od swojego bloga i powróciłam niedawno, ale wciąż przeglądałam w tym czasie swoje ulubione blogi i tak bardzo brakowało mi Twoich lekkich i przyjemnych wpisów. Cieszę się, że wróciłaś (rozczuliła mnie kwestia o Twojej Mamie, to musiała być wspaniała niespodzianka!) - czekam na więcej wpisów <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ! Nawet nie wiesz ile znaczą dla mnie te słowa ;) ;*
      Z pewnością już niedługo pojawi się tutaj więcej wpisów! A niespodzianka na Dzień Matki udała się- mama nie mogła uwierzyć, że mnie widzi ;D

      Pozdrawiam ciepło ;)

      Usuń
  6. Też miałam ostatnio przerwę w blogowaniu i jakoś ciężko mi wrócić do regularności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie przerwy są normalne ;) Nie za długie i z korzyścią.

      Usuń
  7. Melduję się i ja! Każdemu potrzebny jest taki detox:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam również i Ciebie ! ;)
      Detoks jak najbardziej wskazany! Można odpocząć, odciąć się na chwilę i przemyśleć wiele spraw ;)
      Pozdrawiam ! ;)

      Usuń
  8. Jak to pięknie wszystko brzmi, opisane tak krótko co robiłaś, ale treściwie i tak, że można prwie poczuć tę wodę, ciepło itp. :3. Nie wiedziałam, że piszesz powieść, to super, kolejny talent i pasja. I niespodzianka dla mamy była super.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczywiście, że jesteśmy! :) Fajnie, że wróciłaś, już zaczynałam się martwić, że opuściłaś nas na stałe... Cudownie wykorzystałaś ten czas :) Czasem dobrze zrobić sobie przerwę od wszystkiego i po prostu być, by później na nowo powrócić, tym razem z wielkimi pokładami energii i motywacji :)
    Piszesz opowiadanie? :) Super! Zdradzisz o czym? ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że Ty jesteś ! ;*
      Nie mogłabym opuścić na stałe. Zrobiłam sobie mała przerwę, naładowałam baterię i jestem!
      A piszę książkę- powieść o przygodzie, modelingu, miłości... ;) Proces powolny, ale jest już w toku, więc trzymaj kciuki ! ; )

      Pozdrawiam ;)

      P.S. Napisałam do Ciebie e-mail. Daj mi znać czy do Ciebie doszedł ;)

      Usuń
    2. Doszedł doszedł! :)
      Niedługo odpiszę, także wypatruj w skrzynce wiadomości!
      Coś wiem o pisaniu... Oczywiście trzymam kciuki ♥

      Usuń
  10. Ile pozytywnego płynie z Twoich słów! Kluczem do sukcesu faktycznie jest wytrwałość i chęć "zebrania się w sobie" i przypilnowania swoich Czytelników, żeby zbyt długo nie czekali ;)
    Wytrwałości w sporcie i dużo pozytywnej energii na kolejne posty!

    OdpowiedzUsuń